Wiele osób w Piotrkowie (a także regionie), słyszało dziś rano potężny huk. Coś na kształt wybuchu słychać było dokładnie o 9:25, i rozlegał się on od Sulejowa przez Piotrków do Bełchatowa i Rogowca. Mieszkańcy zastanawiali się, co było przyczyną tego nienaturalnego dźwięku.
Niektórzy zostawiali się, czy w Kopalni Bełchatów nie są prowadzone prace z wykorzystaniem ładunków wybuchowych. Te informacje zdementowało jednak biuro prasowe kopalni. Także piotrkowska straż pożarna nie otrzymała żadnego wezwania w tej sprawie – Do stanowiska kierowania Komendanta Miejskiego PSP nie wpłynęło żadne zgłoszenie dotyczące sprawy, o którą pan pytał. Prywatnie mogę powiedzieć, że też doszły mnie takie informacje, oficjalnie jednak nic na ten temat nie wiemy – mówił dziś rano w rozmowie z nami mł. Bryg. Wojciech Pawlikowski, oficer prasowy piotrkowskich strażaków.
Do naszej redakcji także wpłynęło kilka zapytań w tej sprawie: “Co to był za wybuch po godzinie 9-tej? Słyszeliście? Piotrków Kostromska, Gęsia, Roosevelta i Bełchatów też słyszał…” – pisze pani Aleksandra. “Czy państwo orientują się co to był za huk przed chwilą? To nie pierwszy raz. Aż szyby w oknach zagrały, zwierzaki mi na zawał zejdą!” – dodaje pani Wanda.
Okazuje się, że przyczyną powstania huku mógł być lecący nad regionem myśliwiec wojskowy, bowiem po przekroczeniu bariery dźwięku przez samolot, powstaje charakterystyczny huk, za który odpowiada tzw. grom dźwiękowy. Efekt akustyczny towarzyszy rozprężaniu się fali uderzeniowej, powstałej w wyniku wywierania przez samolot ciśnienia na otaczające go powietrze. Udało nam się nieoficjalnie porozmawiać z jednym z oficerów 32. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Łasku. Mężczyzna potwierdził, że dziś mogło dojść do takiego zdarzenia.
Polecamy