Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia i wiele osób będzie podróżować samolotami, by spędzić ten szczególny czas z rodziną. Pracownicy Portu Lotniczego Łódź im. Władysława Reymonta, przygotowali kilka przydatnych informacji.
Pasażerowie zabiorą do różnych krajów polskie produkty spożywcze, żeby poczuć polskie smaki i podtrzymać tradycję. Sprawdźcie, co można przewozić w bagażu rejestrowanym, co w podręcznym, a czego w ogóle nie zabierzemy na pokład samolotu?
W bagażu podręcznym i rejestrowanym możemy przewieźć: pierogi, uszka, grzyby suszone, karpie, śledzie, ciasta, ciasteczka, kutię, rybę po grecku, susz na kompot.
Uwaga Wszystko musi być dobrze zapakowane! Opakowanie musi być szczelne, żeby potrawa nie ciekła i nie wydzielała zapachów (ryby!) Artykuły spożywcze muszą być przewożone w ilościach „na własny użytek”, a nie „na handel”.
Czego nie można przewozić? Teoretycznie można przewozić zapakowaną kapustę kiszoną, ale trzeba liczyć się z tym, że przez celników w kraju docelowym może zostać uznana za produkt zepsuty i wyrzucona do śmieci.
Jeśli przewozimy produkt z dodatkiem płynu (np. śledzie w oleju, czy occie) lepiej, żeby leciał w luku bagażowym, ponieważ podczas kontroli bezpieczeństwa może zostać zakwestionowana ilość płynu w potrawie (limit płynu w jednym opakowaniu w bagażu podręcznym to 100 ml). Z tego samego powodu w bagażu podręcznym nie można przewozić zupy grzybowej i barszczu.
1 litr wódki lub 4 litry wina lub 16 piw można przewozić w bagażu rejestrowanym. W bagażu podręcznym mogą znaleźć się butelki z alkoholem tylko pod warunkiem, że zostały kupione w sklepie wolnocłowym na lotnisku (po przejściu kontroli bezpieczeństwa) i możemy to udokumentować paragonem
W bagażu podręcznym można przewozić wyłącznie płyny w butelkach do 100 ml (łącznie 1 litr)
Uwaga! Nie wolno przewozić samolotem zimnych ogni, fajerwerków i innych materiałów pirotechnicznych.
Polecamy