Czy drużyna aleksandrowskiego Błysku swoje mecze będzie musiała przenieść na inne stadiony? Jeśli nie uda się wyeliminować chociaż części z wielu uchybień, to wszystko wskazuje na to, że boisko LZS Błysk Aleksandrów, pomimo najszczerszych chęci OZPN, nie zostanie dopuszczone do rundy jesiennej czyli rozgrywek piłkarskich klasy A w sezonie 2018/2019.
W październiku zeszłego roku piotrkowski OZPN przesłał pismo do władz klubu LZS Błysk Aleksandrów, w którym wymienia – może nie siedem – ale pięć grzechów głównych aleksandrowskiego stadionu. W piśmie czytamy między innymi: „Odnosząc się do aktualnych wytycznych Polskiego Związku Piłki Nożnej w kwestii infrastruktury sportowej, Wydział Gier Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Piotrkowie Trybunalskim uprzejmie informuje, że boisko piłkarskie w Aleksandrowie nie spełnia kryteriów infrastrukturalnych zgodnie z Podręcznikiem Licencyjnym dla klubów IV ligi i klas niższych na sezon 2016/2017”.
– Jestem w bardzo niekomfortowej sytuacji, ponieważ z tamtych stron wywodzi się moja rodzina, jednak jeśli władze klubu nie wyeliminują nieprawidłowości, nie będziemy mogli wydać pozytywnej opinii dla stadionu – mówi z żalem Stanisław Sipa, prezes Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Piotrkowie.
OZPN wytyka: brak wymaganej ilości indywidualnych miejsc siedzących, brak ogrodzenia obiektu piłkarskiego oraz odpowiedniego ogrodzenia oddzielającego obszar pola gry od widowni, brak odpowiedniego dostępu do obszaru pola gry, brak odpowiednich wymiarów szatni dla drużyn oraz brak toalet dla publiczności.
Według przepisów, obiekt na którym rozgrywane są zawody klasy A, musi być wyposażony w 100 indywidualnych miejsc siedzących. Miejsca siedzące muszą być przytwierdzone na stałe do podłoża, oddzielone od innych miejsc, wygodne (anatomicznie wyprofilowane), wykonane z materiału niepalnego i do tego muszą posiadać oparcie. Jak wyglądają siedzenia w Aleksandrowie? Pokazuje zdjęcie:
Ponadto zgodnie z wytycznymi PZPN, obiekt sportowy musi być otoczony trwałym i stabilnym ogrodzeniem o wysokości minimum 1,8m, uniemożliwiającym niekontrolowane wejście na obiekt, wyposażony w bramę wjazdową oraz wejścia/wyjścia dla publiczności. Obiekt sportowy musi być wyposażony w stabilne ogrodzenie oddzielające obszar pola gry od widowni, o wysokości minimum 1,2m, wyposażone w pomalowane na odróżniający je od pozostałego ogrodzenia, bramki ewakuacyjne. Rzeczywistość pokazuje jednak inne oblicze boiska…
PZPN dba o coś, o czym władze Klubu, ale chyba przede wszystkim Gminy Aleksandrów, nieco zapomniały – BEZPIECZEŃSTWO. Zawodnicy i sędziowie wchodzący na boisko, muszą przemieszczać się drogą wydzieloną i zabezpieczoną np. teleskopowym tunelem rozciągającym się dostatecznie daleko w głąb pola gry lub by wejście było z dala od strefy udostępnianej dla publiczności. W przypadku boiska w Aleksandrowie, piotrkowski OZPN, zasugerował, by rozważyć możliwość usytuowania trybuny dla kibiców od strony wschodniej (jednocześnie przeniesienie ławek dla zawodników rezerwowych na przeciwną stronę), co wyeliminuje przecięcie się dróg komunikacyjnych sędziów i zawodników z kibicami.
Poza tym, nie daj Bóg, żeby któryś z kibiców miał chory pęcherz albo co gorsza rozwolnienie… bowiem toalety z prawdziwego zdarzenia na stadionie nie uświadczysz.
„Zobowiązujemy Kierownictwo Klubu do przystosowania obiektu do przepisów Polskiego Związku Piłki Nożnej do 30.06.2018r.” czytamy w piśmie skierowanym do Błysku. Jednak do momentu rozpoczęcia prac nad naszym materiałem, ani władze klubu, ani gminy, nie pofatygowały się nawet do OZPN, by cokolwiek ustalić w sprawie ewentualnego remontu boiska. Nikt z klubu, ani Urzędu Gminy w Aleksandrowie (a przypomnijmy, że działacz klubu jest pracownikiem podległym wójtowi) nie raczył nawet na pismo odpowiedzieć. Dopiero zainteresowanie dziennikarzy naszego portalu poruszyło sprawę.
Postanowiliśmy zapytać przedstawiciela klubu sportowego, czy LZS Błysk Aleksandrów zamierza chociaż w części wykonać zalecenia OZPN. Wojciech Leśniewski nie chciał oficjalnie wypowiedzieć się dla naszej redakcji, odsyłając nas do Pawła Mamrota, sekretarza Gminy. Sekretarz był bardziej rozmowny. Najpierw usłyszeliśmy ile to dobrego dla sportu nieustannie robią władze gminy. Dowiedzieliśmy się także, że w gminie będzie budowana sala gimnastyczna, z której będą mogli korzystać również zawodnicy Błysku Aleksandrów oraz będą realizowane inne inwestycje w zakresie infrastruktury rekreacyjnej. Problem tylko polega na tym, że zespół Błysku, nie rozgrywa spotkań w dyscyplinie „halowa piłka nożna”… Paweł Mamrot dodał także w rozmowie z nami, że: – Jest to jedno z lepszych boisk pod względem płyty (przygotowania murawy – przyp. red.) dla graczy klasy rozgrywkowej A. Organizowanych jest na tym boisku wiele imprez sportowych i rekreacyjnych. Jako gmina, wspieramy funkcjonowanie tego klubu, udzielając wsparcia z budżetu gminnego. Nie jesteśmy jedynym klubem w klasie A, który nie spełnia tych wymogów, jednak cały czas będziemy pracować, by poprawiać jakość boiska i infrastruktury wokół.
Okazuje się, że władze gminy od dawna mydlą oczy sympatykom sportu. Przed wyborami, obecny wójt Dionizy Głowacki, obiecał wybudowanie widowni na boisku w Aleksandrowie. To zdanie zawarł w swojej ulotce wyborczej. Jak widać papier przyjmie wszystko. Przypominamy, że mamy rok wyborczy i podobnych obietnic może być więcej…
Polecamy