Kolejna niebezpieczna interwencja policyjna podczas, której funkcjonariusz został zaatakowany nożem. Kolega z patrolu, w celu odparcia bezpośredniego zamachu na życie, oddał w kierunku napastnika strzały z broni służbowej. Ranny 32-latek został hospitalizowany.
13 maja 2021 roku około godziny 18.00 policjanci z komisariatu w Sulejowie zostali skierowani na interwencję do niewielkiej wsi. – Zgłoszenie dotyczyło członka jednej z mieszkających tam rodzin, który zamknął się w pokoju i od pewnego czasu nie przyjmował posiłków ani leków. Mężczyzna miał już za sobą próby targnięcia się na życie. Dyżurny oprócz mundurowych skierował tam karetkę pogotowia ratunkowego. Niestety 32-latek był pobudzony, agresywny i w żaden sposób nie chciał się podporządkować służbom mimo tego, że medycy zdecydowali o konieczności hospitalizacji. Dodatkowo groził użyciem trzymanego w ręku noża. Mimo kolejnych prób uspokojenia go nie przyniosło to skutku. W pewnym momencie rzucił się z niebezpiecznym narzędziem na jednego z policjantów, który użył wobec niego paralizatora. To nie zatrzymało napastnika. Mundurowy dzięki swojej czujności oraz zabezpieczeniu nie został zraniony choć doszło do przecięcie kamizelki taktycznej. W tak ostatecznej sytuacji drugi z mundurowych oddał strzały z broni służbowej raniąc agresywnego 32-latka – informuje policja.
Mężczyźnie niezwłocznie została udzielona pomoc. Trafił do szpitala. Cała sytuacja jest wyjaśniana przez prokuraturę.
Polecamy