Jednego punktu brakuje piłkarkom ręcznym Piotrcovii, aby zapewnić sobie czwarte miejsce na koniec sezonu 2023/2024, a tym samym start po wielu latach w europejskich pucharach. Ostatni dwumecz w Pucharze Pucharu Zdobywców Pucharów Piotrcovia rozegrała jesienią 2007 roku z HC Lipsk, w którego składzie występowała wówczas Karolina Kudłacz. Oba mecze zakończyły się wysokimi porażkami Piotrcovii – a nasz klub poprowadził w tym spotkaniach szkoleniowiec, którego nazwiska praktycznie już nikt nie pamięta i nie chce pamiętać.
Od tego momentu wiele wody upłynęło w rzece Strawie, zmieniło się wielu trenerów, prezesów i przede wszystkim zawodniczek. Nasz klub przetrwał bardzo trudne chwili kiedy jego funkcjonowanie wisiało na przysłowiowym włosku. Dlatego tak ważne jest to, że niewiele brakuje do czwartego miejsca i ponownego startu w pucharach co będzie znakomitą promocją naszego miasta w Europie.
Planem minimum jest wywalczenie przynajmniej jednego punktu w środowym spotkaniu z Galiczanką Lwów. Piotrcovia oczywiście postara się o więcej – chcąc pożegnać się z własną publicznością zwycięstwem. Będzie to wszak ostatni domowy mecz w sezonie 2022/2023 i ostatni mecz w Hali Relax dla kilku zawodniczek (o szczegółach będziemy informować niebawem).
Spotkanie rozpocznie się w środę (10.05) o 18:00, a poprowadzą je: Tomasz Rosik i Przemysław Stężowski. Delegatem z ramienia ZPRP będzie zaś Mirosław Baum. Mecz będzie można obejrzeć na platformie emocje.tv.
Polecamy