W ciągu tylko jednej doby na drogach powiatu piotrkowskiego doszło do kilku kolizji z udziałem dzikich zwierząt. Niestety w dwóch przypadkach zwierzyna nie miała szans na przeżycie. Dlatego policjanci apelują, aby zachować szczególną ostrożność oraz bezpieczną prędkość na drogach poza obszarem zabudowanym.
W czwartek piotrkowscy policjanci trzy razy zostali wezwani do kolizji z udziałem dzikich zwierząt. Do pierwszej z nich doszło po godzinie 9:00 na drodze krajowej nr 12.
– Jak się okazało kierującej oplem insygnia, na wysokości miejscowości Karlin, na drogę wbiegł koziołek. Kobieta nie zdążyła zahamować pojazdu i doszło do potrącenia zwierzęcia, które niestety nie przeżyło. Kolejne zgłoszenie policjanci otrzymali po godzinie 20:00. Na wysokości miejscowości Łęczno, w gminie Sulejów doszło do potrącenia sarny, przez kierującego citroenem. W tym przypadku zwierzę również nie miało szans z rozpędzoną maszyną. Kolejne zgłoszenie policjanci otrzymali przed godziną 21:00. Na drodze wojewódzkiej nr 473 w okolicy Szydłowa, kierującemu toyotą na drogę wbiegł koziołek. Po podjętej próbie hamowania przez kierującego doszło jedynie do delikatnego uderzenia, a spłoszone zwierze uciekło w pole kukurydzy. Kierujący ani pasażerowie pojazdów na szczęście nie odnieśli żadnych obrażeń. Jednak należy pamiętać, że wystraszone i spłoszone zwierzę potrafi nagle wbiec na jezdnię wprost pod samochód lub nawet go staranować. Dlatego zachowajmy ostrożność i bezpieczną prędkość, aby w przypadku pojawienia się na drodze dziko żyjącego zwierzęcia, móc w odpowiedniej chwili zahamować i uniknąć kolizji bądź wypadku. – przestrzega st. asp. Izabela Gajewska z KMP w Piotrkowie.
– Jeżeli jednak zdarzy nam się taka sytuacja, zatrzymajmy pojazd w bezpiecznym dla nas miejscu. Zadbajmy również o to, abyśmy byli widoczni dla innych uczestników ruchu drogowego i zadzwońmy na numer alarmowy 112. Pamiętajmy również o tym aby pod żadnym pozorem nie podchodzić do rannego zwierzęcia. Nawet, jeśli wydaje nam się, że zwierze nie przeżyło, nie próbujmy go ściągać z drogi, czy przesunąć. Pamiętajmy, że ranne zwierze może być bardzo agresywne, dlatego takie czynności pozostawmy odpowiednim służbom. – dodaje.
Polecamy