W piotrkowskim internecie zawrzało. Na kilku grupach w mediach społecznościowych, pojawiło się wiele krytycznych komentarzy dotyczących wycinki drzew i krzewów przed budynkiem sądów w Piotrkowie. Sprawdziliśmy dlaczego drzewa zostały wycięte. Okazuje się, że rozpoczyna się remont dziedzińca przed budynkiem.
Jak nas poinformowała nas Magdalena Dąbrowska, kierownik działu administracyjnego (aktualnie zastępująca dyrektora Sądu podczas urlopu), drzewa i krzewy wycięła wyłoniona w przetargu firma, która przygotowała teren pod remont placu. – Cała operacja rozpoczęła się w sobotę. Na miejscu był ornitolog, który sprawdził czy zostały jakieś gniazda z młodymi. Musieliśmy poczekać, aż ptaki uzyskają odpowiednią dojrzałość. Jeśli by się tak nie stało, prace na pewno zostałby wstrzymane. Teraz ogłosimy przetarg i ruszamy z kolejnym etapem czyli z pracami ziemnymi – powiedziała Magdalena Dąbrowska.
W związku z tym, że budynek sądu znajduje się na liście obiektów zabytkowych, dziedziniec po remoncie praktycznie się nie zmieni. – Dziedziniec musi wyglądać tak jak podczas zakończenia prac w 1900 roku. Wyeksponowana ma być za to fontanna, która wreszcie będzie działać. Pojawi się nowa nawierzchnia, ale jej kształt będzie taki sam. Coś czego do tej pory nie było, to poręcz przy schodach o którą prosiło wielu starszych interesantów sądu. Mogę także uspokoić wszystkich mieszkańców i zapewnić, że nasadzenia wrócą. Może to nie będą tak wysokie świerki jak do tej pory, ale roślinność która odsłoni piękno budynku – dodała Magdalena Dąbrowska.
Prace mają zakończyć się w przyszłym roku.
Polecamy