O uczciwe przeprowadzenie wyborów zaapelował podczas czwartkowej konferencji prasowej Grzegorz Lorek z Prawa i Sprawiedliwości. – Dochodzą nas słuchy, że niektórzy kandydaci oferują nawet 100 złotych za głos podczas niedzielnych wyborów. Dopytywany, nazwisk nie zdradza, ale dodaje, że to bardziej kandydatom na radnych zależy na posadach, niż pretendentom na urząd prezydenta miasta, stąd głosy na radnych mają wyższe stawki.
– Niepokoi nas to, co może dziać się w dniu wyborów. Mam nadzieję, że tradycje piotrkowskiego parlamentaryzmu, czyli kupowanie szabel, nie przełoży się na nadchodzące wybory. Złożyłem pismo do Komendanta Miejskiego Policji w Piotrkowie, z prośbą o podjęcie wszelkich działań, by wybory w Piotrkowie przebiegły spokojnie. W tym celu uruchomiony będzie specjalny numer telefonu, na który mieszkańcy będą mogli dzwonić i informować o procederze kupowania głosów – powiedział Grzegorz Lorek z PiS, dodając: – Apeluję do wszystkich komitetów o akcje obywatelską. Mamy 100-lecie odzyskania niepodległości. Jestem Polakiem, idę na wybory i nie sprzedaję swojego głosu! To jest bardzo ważne. Mamy swój głos, możemy go oddać na wybranego kandydata, dlatego idźmy na wybory jak największą rzeszą ludzi i nie sprzedawajmy głosów. Patrzmy czy ktoś to robi, a jeśli tak, to informujmy o tym policję – powiedział polityk.
Co na to prawo?
Art. 250a. Kodeksu Karnego:
§ 1. Kto, będąc uprawniony do głosowania, przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo takiej korzyści żąda za głosowanie w określony sposób, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto udziela korzyści majątkowej lub osobistej osobie uprawnionej do głosowania, aby skłonić ją do głosowania w określony sposób lub za głosowanie w określony sposób.
§ 3. W wypadku mniejszej wagi, sprawca czynu określonego w § 1 lub 2 podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 4. Jeżeli sprawca przestępstwa określonego w § 1 albo w § 3 w związku z § 1 zawiadomił organ powołany do ścigania o fakcie przestępstwa i okolicznościach jego popełnienia, zanim organ ten o nich się dowiedział, sąd stosuje nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet może odstąpić od jej wymierzenia.
Polecamy