Juliusz Wiernicki czy Krzysztof Chojniak? Kto zostanie prezydentem w Piotrkowie Trybunalskim? Jaki będzie wynik wyborczy? Zdecydują o tym mieszkańcy miasta w najbliższą niedzielę 21 kwietnia. Już teraz jednak można typować wynik wyborczy w zakładach bukmacherskich. Okazuje się, że faworytem jest Juliusz Wiernicki. Kurs na jego zwycięstwo wynosi 1.60, natomiast na wygraną Krzysztofa Chojniaka 2.15 – co jasno pokazuje, kto zdaniem obstawiających wygra wybory.
Zakłady bukmacherskie kojarzą nam się głównie z wydarzeniami sportowymi. Mecze piłkarskie, wyścigi motorowe czy zawody pływackie, to najczęściej obstawiają miłośnicy sportu. Są jednak wydarzenia, które nie są związane ze sportem, ale także są w kręgu zainteresowań bukmacherów i wybory samorządowe jak najbardziej do nich należą.
– To już pewien standard, że bukmacherzy podążają za różnego rodzaju wydarzeniami – nie tylko sportowymi. Raz są to wybory, innym razem rozdanie Oscarów. Zazwyczaj są to wydarzenia, które mogą przyciągnąć uwagę graczy – mówi Maciej Stolarczyk, specjalista do spraw marketingu forBET. – Rozumiemy, że wybory to nie jest wydarzenie które jednoznacznie kojarzy się z zakładami, bukmacherzy jednak, często wystawiają takie oferty. Jest to związane z reklamą, ale nie liczymy tutaj na jakieś spektakularne obroty – dodaję nasz rozmówca.
Jak się okazuje, wyższy kurs, to w tym wypadku nic dobrego. – Kursy wskazują, że im jest on niższy, tym większy faworyt do wygranej. W tym wypadku, to kandydat Wiernicki jest naszym faworytem. Przed naszą rozmową, konsultowałem się z bukmacherem, który te kursy stworzył. Wytłumaczył, że sugerował się wynikami z pierwszej tury. Wynikało z nich, że obecny prezydent otrzymał od społeczeństwa żółtą kartkę, ponieważ zdobył mniej głosów niż w poprzednich wyborach. Oczywiście te kursy cały czas mogą się zmieniać, jest to swego rodzaju giełda. Nasz bukmacher obserwuje sytuację w Piotrkowie i jeśli na przykład ktoś przekaże poparcie któremuś kandydatowi, kursy mogą się zmienić. Jednak na tę chwilę, po analizie dostępnych materiałów, bukmacher uznał że kandydat Wiernicki ma większe szanse na to, by zwyciężyć – zauważa specjalista.
Okazuje się także, że na platformach bukmacherskich również obowiązuje cisza wyborcza. – O północy z piątku na sobotę blokujemy możliwość zawierania zakładów. Kursy mogłyby być uznane bowiem za formę publikowania sondażu, a to podczas ciszy wyborczej jest zabronione – dodaje Maciej Stolarczyk z forBET.
– To dosyć ciekawe. Do tej pory obstawiałem tylko mecze piłkarskie. Zazwyczaj stawiałem kilka, kilkanaście złotych. Wydarzeń politycznych nie typowałem. Na różnych platformach widziałem różne zakłady. Na przykład: która para odpadnie z tanecznego show w telewizji. Więc skoro można obstawiać takie rzeczy, to dlaczego nie to, kto wygra wybory – mówi pan Piotr.
Polecamy