Zakończyło się dwudniowe szczepienie w mobilnym punkcie szczepień przygotowanym przez Wojewódzką Stację Ratownictwa Medycznego. Okazuje się, że zainteresowanie szczepieniem było nieco większe niż zakładano. Zaszczepiono 1032 osoby.
Do szczepienia przygotowano 1000 dawek preparatu Johnson&Johnson. Zainteresowanie mieszkańców było nieco większe niż zakładano, dlatego zaszczepiono dodatkowe osoby. W sobotę – czyli pierwszego dnia akcji – szczepienia przyjęło 526 osób, w niedzielę 506.
– Szczepimy się, bo tylko tak można wygrać z pandemią. Jeśli jak najwięcej osób zaszczepi się, skutki zarazy będą mniejsze i szybciej ją pokonamy. I o ile tutaj dziś wszystko przebiegało dobrze sprawnie, to organizacja szczepień z naszym kraju „leży i kwiczy”. Punkty są zamykane, brakuje szczepionek, terminy są przekładane po kilka razy, a jak już szczepionki dowiozą, to często nie są to te, jakie miały być – mówi pani Zofia.
Według danych centralnych, w mieście i powiecie według ostatnich statystyk, nie stwierdzono nowych przypadków zakażenia SARS-CoV-2.
Polecamy