Piotrkowska policja prowadzi dochodzenie w sprawie kradzieży puszki z pieniędzmi, podczas pikniku charytatywnego dla Ani Ciszewskiej z Sulejowa. W puszcze mogło być nawet kilka tysięcy złotych. Mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży. Grozi mu 5 lat więzienia.
Piknik charytatywny dla ciężko chorej mieszkanki Sulejowa odbywał się w sobotę 4 maja. Mnóstwo osób próbowało przybliżyć do operacji ratującej życie Annę Ciszewską z Sulejowa. Przypomnijmy, że mieszkanka Sulejowa cierpi na niezwykle rzadką chorobę – naczyniaka jamistego w obrębie pnia mózgu.
Leczenie pani Ani jest niezwykle kosztowne, dlatego przyjaciele i znajomi zorganizowali dla niej rodzinny piknik charytatywny, podczas którego zbierano pieniądze na leczenie w Hanowerze. Niestety jeden z pracowników firmy, która wspomagała zbiórkę, ukradł puszkę z pieniędzmi przeznaczonymi na leczenie kobiety.
– Przyznam, że jest nam bardzo przykro z tego powodu. Mnóstwo ludzi zaangażowało się w akcję charytatywną dla mojej żony. Każda złotówka jest dla nas w tej chwili ważna, ponieważ przybliża Anię do rozpoczęcia terapii w Hanoverze. Podczas pikniku była cała masa wolontariuszy, którzy za darmo zrobiło dla nas wiele rzeczy, a znalazł się taki delikwent, który niczym się nie przejął i przywłaszczył sobie jedną z puszek. Na dobrą sprawę, trudno stwierdzić, ile było w niej pieniędzy. Wiem, że 1000 złotych wrzucił właściciel foodtracka w którym puszka się znajdowała. Ja z innych wpłat wrzuciłem 700 złotych, i to było w niej na pewno. Trzeba jednak pamiętać, że puszka stała tam w sumie dwa dni, bo w piątek ją zaniosłem, w sobotę puszka przez cały dzień stała i ludzie wrzucali do niej datki, a kiedy poszedłem odebrać ją w niedzielę rano, to już jej nie było i nikt nie wiedział co się z nią stało – mówi mąż pani Anny. – W poniedziałek rano wspólnie przejrzeliśmy monitoring foodtrucka i na filmie widać było kto ją zabrał. Sprawa została zgłoszona na policję, łącznie z filmem z kamery monitoringu – dodaje nasz rozmówca.
Piotrkowska policja na podstawie przekazanego monitoringu wytypowała sprawcę kradzieży – Zgłoszenie o tym, że doszło do kradzieży puszki znajdującej się w food trucku, otrzymaliśmy 8 maja. Policjanci na podstawie monitoringu wytypowali sprawcę i mężczyzna został na drugi dzień zatrzymany. Usłyszał zarzut kradzieży, ale pieniędzy niestety nie udało się odzyskać. Sprawa zostanie przekazana do prokuratury i zapewne swój finał znajdzie w sądzie – mówi w rozmowie z nami asp. sztab. Izabela Gajewska z KMP w Piotrkowie.
Za kradzież, mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.
Kradzież puszki to nie koniec złych wiadomości. Niestety stan pani Ani nie jest dobry. Na platformie siepomaga pojawił się ostatnio taki wpis:
„Szczęście Naszej rodziny przerwała druzgocącą diagnoza – zmiana o charakterze naczyniaka jamistego pnia mózgu u Ani. Jedyna możliwość to operacja w niemieckiej klinice, mamy czas tylko do 22 maja na uzbieranie potrzebnej kwoty. Zbiórka idzie bardzo wolno, dziś bardzo się boimy, że nie zdążymy, że choroba zabierze nasze szczęście już na zawsze.”
Osoby które chcą wesprzeć Anię Ciszewska, mogą kliknąć w baner poniżej.
Polecamy