Piotrkowscy policjanci wytypowali i zatrzymali sprawcę kradzieży walizki z pociągu. 36-latek wykorzystując nieuwagę pasażerki, ukradł jej walizkę podróżną. Mundurowi odzyskali skradzione mienie, a mężczyzna odpowie za kradzież. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Piotrkowscy policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące kradzieży walizki podróżnej z pociągu. Zgłoszenie to przekazał dyżurny z Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie w województwie śląskim, gdzie pokrzywdzona zgłosiła przestępstwo.
Z jej relacji wynikało, że podróżowała pociągiem relacji Łódź – Myszków. Walizkę pozostawiła na korytarzu z uwagi na jej duże gabaryty. Po odjeździe pociągu ze stacji w Piotrkowie Trybunalskim, zorientowała się, że walizki nie ma. Ze zgłoszenia wynikało, że w walizce znajdowały się rzeczy osobiste oraz laptop. Sygnał GPS z laptopa wskazywał, że pozostał on na dworcu kolejowym w Piotrkowie. Dzięki współpracy służb dyżurnych obu jednostek, piotrkowscy policjanci od razu podjęli działania w tej sprawie. Po raz kolejny ich dobre rozpoznanie w terenie pozwoliło na ustalenie sprawcy kradzieży. Pojechali do jednego z piotrkowskich lombardów. Okazało się, że właśnie jakiś mężczyzna próbował sprzedać skradzionego laptopa pracownikowi lombardu. Policjanci od razu zatrzymali 36-letniego piotrkowianina i odzyskali skradzione mienie. – informuje st. asp. Izabela Gajewska z KMP w Piotrkowie.
Zatrzymany miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu 36-latek usłyszał zarzut kradzieży. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności. Dzięki współpracy jednostek policji i szybkiej reakcji mundurowych skradzione mienie wkrótce wróci do właścicielki.
Polecamy