„Oddolna demokracja – jak to robić?” to hasło warsztatów które odbywały się w sobotę w Piotrkowie Trybunalskim.
Według gospodarzy spotkania, czyli członków Instytutu Demokracji Bezpośredniej, mieszkańcy Piotrkowa mają sporą świadomość na temat swoich praw, bowiem udało im się zebrać odpowiednio dużo podpisów pod wnioskiem o zwołanie referendum w sprawie odwołania prezydenta miasta – zauważa Arkadiusz Regiec z Instytutu Demokracji Bezpośredniej.
– Świadomość osób z Piotrkowa jest bardzo wysoka dlatego, że to są osoby które spróbowały zorganizować referendum, co wcale nie jest częste w Polsce i stanowi o tym, że Piotrkowianie są wyjątkowi i bardziej aktywni niż mieszkańcy wielu innych gmin. W związku z tym, to jest duża świadomość i to jest także duża odwaga obywatelska dlatego, że często osoby które podejmują działania lokalne, są krytykowane przez władze albo też niestety przez innych obywateli – mówił.
Z kolei Tomasz Synowiec mówi, że zmiana niektórych przepisów spowodowałaby podwyższenie frekwencji w referendach lokalnych.
– Jeżeli chodzi o referenda lokalne, to ich niska frekwencja jest trochę spowodowana obecnymi regulacjami prawnymi. Obecne regulacje prawne powodują, że jeżeli jest odpowiednio niska frekwencja w referendum, jest ono niewiążące. Dzieje się to zwłaszcza w sprawach o odwołanie władz miasta lub gminy, lub w sprawach merytorycznych. Często jest tak, że po prostu przeciwnicy odwołania albo przeciwnicy zaproponowanego w referendum rozwiązania, zamiast iść głosować za konkretną opcją, to oni nie biorą udziału w referendum, przez co referendum nie jest ważne.
Na jakim etapie jest sprawa wniosku referendalnego? Odwołanie KBW utknęło aktualnie w Naczelnym Sądzie Administracyjnym w Warszawie. Na ten temat rozmawialiśmy z Agnieszką Chojnacką z grupy referendalnej.
– Składaliśmy niedawno pismo do NSA w sprawie zorganizowania przyspieszenia pierwszej rozprawy w tym temacie. Dostaliśmy odpowiedź, że wstępnie rozprawa planowana jest na styczeń. Taką odpowiedź dostaliśmy na piśmie. W związku z tym wydaje mi się, że w styczniu powinna się odbyć pierwsza rozprawa, a warto dodać, że wcześniej plan zakładał, że posiedzenie odbędzie się w kwietniu. Dobrze by było, żeby referendum się odbyło, jeśli jednak do referendum nie dojdzie, my dalej będziemy robić swoje i będziemy działać i patrzeć władzy na ręce – mówiła Agnieszka Chojnacka.
Demokracja to nie tylko słowo na papierze, to przede wszystkim wspólne podejmowanie decyzji i wzmacnianie pozycji mieszkańców w życie swojego miasta – zauważa Mariusz Maciołek, jeden z organizatorów spotkania.
– Dzisiejsza rzeczywistość pokazuje, że musimy zawalczyć o narzędzia partycypacyjne np. konsultacje społeczne bo nie czujemy i nie mamy do tego woli politycznej. W Piotrkowie Trybunalskim, jak w wielu innych miastach, nie brakuje problemów i wyzwań, na które mieszkańcy potrzebują odpowiedzi. Ceny ciepła, maszty telekomunikacyjne, budowa betoniarni czy planowany blok deweloperski – to tylko niektóre z kwestii, które budzą nasze obawy. Niestety, często brak jasnych odpowiedzi na pytania, gdzie i do kogo można się zwrócić z tymi problemami – mówi Mariusz Maciołek.
Współorganizatorem wydarzenia jest Inicjatywa Referendalna Piotrków Trybunalski 2023.
Polecamy