Przy ul. Sieradzkiej otwarto nową siedzibę wyjątkowego zakładu szewskiego „Butszew”, który istnieje w Piotrkowie od 1954 roku. Prowadzony, z pokolenia na pokolenie, zakład swój kolejny rozdział rozpoczął w przypadający na 25 października Dzień Szewca.
Szewstwo to rzemiosło, które polega na naprawianiu oraz szyciu obuwia. Odpowiada on również za zreperowanie zniszczonych podeszew oraz wymianie obcasów. Każdy czeladnik, a potem mistrz szewski, wie, że robienie butów to również artyzm. Jest to zawód, który posiada bogatą historię.
Doskonale zdaje sobie z tego sprawę Adam Krężel z Piotrkowa, który kontynuuje rodzinne tradycje szewskie zapoczątkowane w latach 50. ubiegłego wieku przez swojego dziadka w nowo otwartym zakładzie szewskim przy ul. Sieradzkiej. Zanim pan Adam przejął działalność rzemieślniczą, naprawą obuwia zajmowali się kolejno babcia oraz mama Pana Adama, która z początku nie sądziła, że tradycję zakładu uda się jeszcze zachować. – Jestem bardzo dumna i bardzo się cieszę, bo myślałam, że będzie to już koniec naszej przygody z szewstwem. Na szczęście okazuje się, że najmłodszy syn zdecydował się spróbować. Rozwija się. Dokłada kaletnictwo, a to bardzo cieszy – mówiła Maria Krężel.
– Wyjątkowy zakład szewski Butszew w nowym lokalu przy Sieradzkiej, to zakład rzemieślniczy, który istnieje od 1954 roku. Jest to firma rodzinna prowadzona już przez trzecie pokolenie. Oprócz fachowej obsługi możemy zetknąć się z historycznymi urządzeniami i narzędziami szewskimi. Klimatyczny wystrój. Gratuluję właścicielom i życzę wszelkiej pomyślności – życzył obecny na otwarciu zakładu, prezydent Krzysztof Chojniak.
Polecamy