Poseł Cezary Grabarczyk zaapelował podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, by rektor Akademii Piotrkowski Dariusz Rogut złożył dymisję. Ma to związek z wystawą, którą ustawiono na chodniku przed uczelnią. – To skandaliczna, nacechowane politycznie wystawa – grzmiał parlamentarzysta Platformy Obywatelskiej. Ekspozycja przedstawię historię Rosji, od czasów upadku Związku Radzieckiego, po czasy współczesne i napaść tego kraju na Ukrainę. Rektor zarzuty odpiera mówiąc, że wystawa nie stoi na terenie uczelni, a to czy jest polityczna, to jedynie interpretacja polityków PO.
Politycy Platformy Obywatelskiej rozpoczęli swoją konferencję od przypomnienia poprzedniego spotkania w tym miejscu. Ostatni briefing prasowy, kilkukrotnie przerywała ochrona obiektu, w konsekwencji wzywając policję. – Trzy tygodnie temu, niemalże w tym samym miejscu, odbyła się konferencja, podczas której przypominaliśmy, że Akademia Piotrkowska powstała uchwałą Sejmu, ponad podziałami politycznymi. Za jej przyjęciem, głosowały prawie wszystkie kluby w sposób jednolity. Uczelnia powinna łączyć a nie dzielić. Kilka tygodni temu mówiliśmy, że Akademia Piotrkowska odgradza się od obywateli, że do Akademii wkracza polityka, a uczelnia nie powinna być miejscem, gdzie uprawia się aktywnie politykę. Dziś stoimy przed wystawą, która znalazła się na terenie uczelni, na terenie, z którego my byliśmy 3 tygodnie temu przeganiani. Dziś widzimy, że wystawa, która jest za nami, znajduje się na terenie Akademii Piotrkowskiej i to jest wystawa typowo polityczna. To sytuacja bez precedensu, gdy w trakcie kampanii wyborczej, uczelnia, która powinna być miejscem dyskusji, debaty, rozwagi, gdzie nie powinno uprawiać się polityki, aktywnie włącza się w kampanię polityczną – mówił poseł Cezary Grabarczyk.
Parlamentarzysta zaapelował w związku z tym do rektora, o złożenie przez niego dymisji. – Wzywamy rektora Akademii Piotrkowskiej do dymisji, bo to Pan jest odpowiedzialny za to, co tu się stało. Wystawa jest haniebna, powinien Pan podać się do dymisji – powiedział Grabarczyk.
Wystawę krytykował także Juliusz Wiernicki. – Chciałbym zapytać, za czyje pieniądze powstała ta wystawa? Kto pozwolił na to, że stanęła ona właśnie tutaj? – mówił.
Niepochlebnie o ekspozycji mówiła także Małgorzata Pingot. – Trwa kampania wyborcza, kampania kłamstwa i nienawiści. PiS zrobi wszystko, by przykryć swoje afery, innymi kłamliwymi wypowiedziami. Ta wystawa świadczy o tym, że posuną się do wszystkiego, żeby zniszczyć uczciwych ludzi i nasz kraj – powiedziała w poniedziałek Małgorzata Pingot.
– Nie ma o czym dyskutować, tylko Koalicja Obywatelska gwarantuje wyrwanie z korzeniami pisowskiej propagandy z polskich uczelni wyższych. 15 października zagłosujcie państwo na najsilniejszą partię opozycyjną, a my zajmiemy się resztą – dodał na koniec Adrian Witczak.
Dariusz Rogut mówił w rozmowie z naszym reporterem, że wystawa nie stoi na terenie uczelni, tylko na chodniku przed Akademią Piotrkowską, który jego zdaniem, najprawdopodobniej należy do miasta. – Jeśli chodzi o to, że politycy Koalicji Obywatelskiej uważają, że wystawa jest polityczna, to mają do tego prawo, bo każdy w tym kraju, może mieć swoje zdanie – mówił. Rektor odniósł się także do apelu dotyczącego podania się do dymisji: – Ja bym to samo pytanie skierował go jak się nie mylę, kilkunastu posłów i senatorów Koalicji Obywatelskiej, którzy byli, i chyba nadal pozostają rektorami – mówił prof. Dariusz Rogut.
Faktem natomiast jest to, że podczas otwarcia wystawy obecni na miejscu byli politycy Prawa i Sprawiedliwości, między innymi poseł Antoni Macierewicz, wicemarszałek WŁ Zbigniew Ziemba czy radna Sejmiku WŁ Beata Dróżdż – wszyscy w towarzystwie rektora Dariusza Roguta.
Ekspozycja ma być dostępna do 6 października.
Polecamy