Pomimo, że wyglądało to bardzo groźnie, to cud że nikt nie zginął. Pasażerowie przystanku autobusowego na ulicy POW w Piotrkowie, mogą mówić o ogromnym szczęściu. To cud, że na zatłoczonym o tej porze dnia przystanku, nikt nie zginął.
Do wypadku doszło w czwartek (21.11) na ulicy POW w Piotrkowie. W zatłoczony zazwyczaj w godzinach szczytu przystanek MZK, uderzył Mercedes. Pojazd ściął wcześniej latarnię uliczną. – Ze wstępnych informacji od policjantów będących na miejscu wynika, że kierujący Volkswagen T4 jadąc od strony ulicy Wojska Polskiego w kierunku Słowackiego, podczas nieprawidłowo wykonywanego manewru zawracania, doprowadził do zderzenia z Mercedesem. W wyniku uderzenia, osobowy Mercedes wjechał w latarnię, a następnie w przystanek autobusowy. Na szczęście była to jedynie bardzo groźnie wyglądająca kolizja. Nikt nie odniósł obrażeń w wyniku tego zdarzenia. Ratownicy udzielili jedynie pomocy kobiecie, która była świadkiem tego zdarzenia – relacjonuje asp. szt. Izabela Gajewska z KMP w Piotrkowie.
Wszyscy uczestnicy tego zdarzenia byli trzeźwi. Policjanci apelują o zachowanie rozsądku za kierownicą.
Polecamy