Susza, wysokie temperatury i brak opadów, znacząco wpływa na ilość zbieranego miodu. W tym roku w naszym regionie będzie go znacznie mniej – przestrzega Józef Badek, mistrz pszczelarstwa.
Susza daje się we znaki wszystkim. Cierpią uprawy zbóż, warzyw i owoców. Mniejsze będą także zbiory miodu. – W tym roku o miód jest znacznie trudniej. Po prostu brak pożytku. Na taki stan rzeczy wpływa wysoka temperatura i susza. Jest po prostu za ciepło. Nektar wysycha i pszczoły nie mają co zbierać. Teraz powinniśmy zbierać miód lipowy, ale jest go bardzo mało. W wielu miejscach lipa się już skończyła, bo kwiaty przekwitły i opadły. Pszczoły najczęściej wychodzą tylko rano, zbiorą trochę nektaru i później siedzą w ulu – mówi w rozmowie z nami Józef Badek, pszczelarz z niemal 40-letnim stażem.
reklama
Polecamy