Po koszalińskiej tragedii, w której zginęło 5 nastolatek, szef MSWiA zapowiedział, że straż pożarna od soboty ma kontrolować escape roomy w całej Polsce. Dziś rano taką kontrolę przeprowadzono w Piotrkowie.
W Piotrkowie jest tylko jeden taki lokal. Pokój zagadek znajduje się w jednym z mieszkań w bloku przy ulicy Belzackiej. Dziś rano (05.01) do drzwi escape roomu zapukali strażacy i policjanci. Na szczęście to miejsce jest bezpieczne. Strażacy nie mieli zastrzeżeń do prowadzenia lokalu. – Nie stwierdziliśmy żadnych nieprawidłowości mogących stwarzać zagrożenie dla życia lub zdrowia osób biorących udział w tej zabawie. Będziemy także kontrolować administrację obiektu, w którym pokój zagadek się znajduje. Sprawdzimy dokumentację pod kątem przeprowadzanych przeglądów wszystkich instalacji – poinformował st. kpt. Jakub Rytych, komendant Miejski Państwowej Straży Pożarnej w Piotrkowie.
– W naszym pokoju zagadek monitorowane jest każde pomieszczenie, wiemy dokładnie, co dzieje się w całym lokalu. Rozgrywka jest bezustannie monitorowana. Moderator widzi i słyszy wszystkich graczy. Awaryjnie ma także możliwość rozmowy z graczami przez krótkofalówkę – mówi Ewa Popielczak, właścicielka piotrkowskiego escape roomu. – Tworzyliśmy nasz pokój zagadek wiedząc, co nam samym zapewnia komfort jako klientom, bo nie tylko prowadzimy escape room, ale lubimy rozwiązywać zagadki w innych tego typu miejscach. W razie nieprzewidzianych zdarzeń, mamy instrukcje jak w danej sytuacji postępować. Ponadto nasz lokal jest tak skonstruowany, że wejście do pokoju zagadek znajduje się najbliżej drzwi wyjściowych z escape roomu, co ułatwi ewentualną ewakuację. Nasz pokój zapewnia bezpieczną zabawę – dodaje właścicielka lokalu.
Polecamy