Niezwykle burzliwie rozpoczęła się dzisiejsza (23.04) sesja Rady Miasta. Na sali obrad oprócz radnych, pracowników urzędu i zaproszonych gości, przyszli także mieszkańcy, którzy protestują przeciwko powstaniu Centrum Integracji Cudzoziemców w naszym mieście.
Zgodnie z przewidywaniami, atmosfera podczas sesji jest gorąca. Takiego chaosu jaki wprowadzili przybyli na sesję przeciwnicy powstania Centrum Integracji Cudzoziemców, dawno nie było. Obrady rozpoczęły się od wniosku formalnego radnego Tomasza Berenta, który wnosił o zdjęcie z porządku obrad RM punktu dotyczącego CIC. Radny argumentował swój wniosek tym, by na jedną z najbliższych sesji zaprosić księdza Arkadiusza Lechowskiego, dyrektora Centrum Służby Rodzinie, które to centrum w przyszłości miałoby ewentualnie prowadzić CIC. Radny chciał, by duchowny wytłumaczył wszystkie wątpliwości i odpowiadał na pytania radnych.
Ponadto radny Berent mówił, że wniosek radnego Łukasza Janika o zajęcie stanowiska przez Radę Miasta w tej sprawie, to element ogólnopolskiej kampanii politycznej jednego z kandydatów na prezydenta RP.
Obrady sesji rady miasta w tym punkcie wielokrotnie były przerywane okrzykami przybyłej publiczności i niektórych radnych, którzy krzyczeli: „hańba, hańba”.
W pewnym momencie do piotrkowskiego magistratu wezwano policję, ponieważ jeden z mieszkańców przybyłych na sesję, przyniósł kilka gaśnic.
W rezultacie Rada Miasta odrzuciła wniosek formalny radnego Berenta, i będzie go procedować w dalszej części obrad.
















Polecamy