Przez cały kraj przelewa się fala rolniczych protestów. Hodowcy sprzeciwiają się ustawie „Piątką dla zwierząt”. Akcja protestacyjna przed południem przeprowadzona była także w Piotrkowie Trybunalskim. Rolnicy wyposażeni w transparenty i taczkę z gnojówką, przemaszerowali od starostwa na Rynek Trybunalski, przed biuro parlamentarne Prawa i Sprawiedliwości.
Polska wieś nigdy nie zapomni tej zdrady! rolnicy głosowali na PIS a teraz dostali kopniaka w d…, Prawo i Sprawiedliwość doprowadzi do rozbioru polskiego rolnictwa – to tylko niektóre z haseł które towarzyszyły środowemu protestowi. – To jest chore co się dzieje z polskim rolnictwem. Sądzę, że to nie koniec protestów, do dopiero ich początek! Z jednej strony rolnicy są zdeterminowani, a z drugiej strony widzimy, że władza w Polsce nie ustępuje, a wręcz atakuje rolników. Nie chcę się wypowiadać na temat obecnego ministra rolnictwa, bo ja tego pana nie znam, ale człowiek który był twórcą ustawy o ochronie zwierząt, tej ustawy która tak bardzo rozgoryczała rolników, zostaje naszym szefem! Ustawa o której mówimy, to jest policzek od Rządu dla rolników, i to w dodatku tak mocny… A mianowanie Ministrem Rolnictwa człowieka który tworzył tę ustawę, to już nie jest policzek, ale taki mocny kop w du…ę – mówił w rozmowie z nami Janusz Terka z kółek rolniczych.
Do protestujących rolników wyszedł miejski radny PiS Łukasz Janik, który umówił protestujących rolników z posłem Macierewiczem na poniedziałek.
Polecamy