Podobno sąsiedzi są nieraz ważniejsi niż rodzina. W miniony piątek potwierdzili to przedstawiciele dwóch sąsiadujących ze sobą samorządów – Rozprzy i Woli Krzysztoporskiej. A okazją była wizyta związana z nadaniem Rozprzy praw miejskich. W związku z tym wyjątkowym wydarzeniem w imieniu własnym i mieszkańców władze Woli Krzysztoporskiej w osobach przewodniczącej Rady Gminy Małgorzaty Gniewaszewskiej i wójta Romana Drozdka przekazały na ręce burmistrza Janusza Jędrzejczyka obraz z wizerunkiem świętej Kingi, patronki samorządów.
– Czułem się zobowiązany, aby jako sąsiad pokazać, że my także cieszymy się z tak wielkiego osiągnięcia, jakim jest otrzymanie praw miejskich. Zastanawiałem się, jaki dar przekazać. Szukałem jakiegoś opiekuna miast, ale takowego nie znalazłem. Znalazłem za to św. Kingę, która nie tak dawno, bo w 2007 roku, została patronką samorządów. Jest ona także patronką rozwoju. Skoro więc prawa miejskie, to i nastawienie gminy Rozprza na rozwój. Myślę, że ta patronka w tym dopomoże – mówił Roman Drozdek, wójt gminy Wola Krzysztoporska.
Za ten zaskakujący podarunek dziękował burmistrz Janusz Jędrzejczyk. – To przepiękny akcent. Ogromnie dziękuję wójtowi oraz wszystkim mieszkańcom. Tworzymy jedną wspólną rodzinę. Cieszę się, że ta współpraca jest taka owocna. Myślę, że ona jeszcze się zacieśni. Cieszę się także, że w głowie wójta Romana Drozdka także zrodził się pomysł, aby Wola Krzysztoporska stała się miastem. Życzę, aby ziściło się to jak najszybciej – mówił burmistrz Rozprzy Janusz Jędrzejczyk. I choć wójt Woli Krzysztoporskiej na razie ostrożnie odnosi się do tego pomysłu, nie wyklucza takiego rozwiązania.
– Analizowaliśmy historię lokalną, ale z tego punktu widzenia trudno będzie starać się o nadanie praw miejskich. Biorąc pod uwagę jednak aktualne dane, można powiedzieć, że miejscowość Wola Krzysztoporska spełniałaby wymogi, aby ubiegać się o prawa miejskie. Jak najbardziej będziemy chcieli tą drogą pójść – podsumował wójt Roman Drozdek.
Tekst: UGWK, Foto: UMiGR
Polecamy