Ponad 100 strażaków metr po metrze przeczesywało gruzowisko domu jednorodzinnego który zawalił się po wybuchu butli gazowej. Do wypadku doszło we Włodzimierzowie (gmina Sulejów) w niedzielę około godziny 14.
– To była potężna eksplozja. Słychać ją było chyba w całym Włodzimierzowie. Aż się ziemia zatrzęsła… – mówi w rozmowie z nami jedna z sąsiadek poszkodowanej rodziny. – Taka tragedia, dla całej rodziny. To była bardzo porządna kobieta, zawsze uśmiechnięta – dodaje ze łzami w oczach.
Pierwszą poszkodowaną osobę strażacy odnaleźli dość szybko. To córka właścicieli domu. Poinformowała ona strażaków, że w domu byli także jej rodzice. Kilka godzin później, około 17:40 w gruzowisku odnaleziono ciało 49-letniej kobiety. Około godziny 18. pies ratownik zlokalizował trzecią osobę – właściciela domu. Mężczyznę udało się oswobodzić z gruzowiska około godziny 22:30. Przytomnego, lecz poobijanego z ranami oparzeniowymi strażacy przekazali lekarzom. Ratownicy z psami jeszcze raz przeczesali miejsce wybuchu by upewnić się, że poza trzema osobami nikogo więcej nie było w zawalonym budynku.
Na miejscu pracowało około 100 strażaków z jednostek z Piotrkowa Trybunalskiego, a także okolicznych Ochotniczych Straży Pożarnych. Do Włodzimierzowa przybyła również SGPR z Poznania z 2 psami ratowniczymi, które pomogły zlokalizować żywą osobę.
W niedzielę ruszyła także zbiórka na portalu Zrzutka.pl z przeznaczeniem na pomoc poszkodowanej rodzinie.
Zobacz także:
Polecamy