Kilkadziesiąt osób – nie tylko kobiet – uczestniczyło w czwartkowym proteście zorganizowanym w związku z Międzynarodowym Dniem Kobiet. Panie na Rynku Trybunalskim manifestowały przeciwko łamaniu i ograniczaniu praw kobiet.
– Spotykamy się tutaj, by żądać praw dla kobiet. Jesteśmy tu także, by uczcić marzec 1968 roku. Wtedy ówczesna władza podzieliła Polaków. Zdjęto z afisza „Dziady” i pobito studentów. Dziś, jak wiadomo, także bije się studentów. Pobito tych, którzy protestowali przeciwko marszowi ONRu – mówiła Małgorzata Pingot, organizatorka piotrkowskiego strajku. Wśród protestujących była także posłanka PO, Elżbieta Radziszewska, która powiedziała: – 8 marca, to taki dzień w roku, w którym kobiety mogą powiedzieć, żeby 8 marca był co dzień. To znaczy, żeby prawa kobiet, nieważne czy młodszych, czy starszych, były respektowane. Chcemy w pracy być traktowane na równi z mężczyznami. Tak samo awansować i mieć takie same pensie jak mężczyźni piastujący takie stanowiska jak nasze.
Podczas protestu działacze SLD rozdawali konstytucje i tulipany. W przeciwległej części Rynku Trybunalskiego działacze stowarzyszenia antyaborcyjnego zorganizowali swój protest.
Polecamy