Dokładnie w 102. rocznicę nadania kobietom praw wyborczych, piotrkowianki (w towarzystwie swoich mężów, kolegów, znajomych) spotkały się w Rynku Trybunalskim, by przypomnieć te pamiętne, niezwykle ważne wydarzenia. Był to także moment, by zawalczyć o dzisiejsze prawa kobiet, ograniczone ostatnio w Trybunale Konstytucyjnym. W pewnym momencie, doszło do szarpaniny z policją, jednego z mężczyzn przybyłych na spacer.
W sobotnie późne popołudnie na piotrkowskiej starówce zgromadziło się około 60 osób. Spontanicznie przybyli przypominali, że dokładnie 7 listopada 1918 roku Polki, po uprzedniej walce, uzyskały prawa wyborcze. – Minęło ponad 100 lat, a my dalej, jak nasze prababki, musimy walczyć o nasze prawa. Tym razem o prawo wyboru – mówiła jedna z uczestniczek zgromadzenia.
Nad wyraz aktywna była dziś piotrkowska policja. Jedna z uczestniczek spaceru mówiła nam, że usłyszała od mundurowych, że „jeśli się nie rozejdą, każdy trafi na dołek na 24 godziny”. Potem zaczęło się legitymowanie każdego z demonstrujących. Jeden z mężczyzn nie chciał podać dowodu osobistego, ani swoich danych osobowych, co zakończyło się powaleniem na ziemię przez jednego z mundurowych. W pewnym momencie na płycie Rynku było 9 radiowozów.
Z odsieczą przybyło kilku innych mundurowych, którzy zakuli mężczyznę w kajdanki…
O komentarz poprosiliśmy rzeczniczkę prasową piotrkowskiej policji. Asp. Izabela Gajewska wyjaśniła, że komunikat w tej sprawie wydany będzie w poniedziałek.
Polecamy