„My mieszkańcy Gminy Sulejów, gmin ościennych oraz podróżujący z odległych miejsc w kraju, poszkodowanych przez brak realizacji budowy trasy S-12, żądamy natychmiastowego rozpoczęcia prac przy budowie wyżej wymienionej trasy….” Taka petycję podpisało w internecie już ponad 2 tysiące osób. Dodatkowo na listach papierowych jest niemal półtora tysiąca mieszkańców Sulejowa i powiatu piotrkowskiego. W piątek po południu na Placu Straży zorganizowano spotkanie, podczas którego omówiono dalsze sposoby działania mieszkańców i ewentualnego protestu z opieszałością przy budowie S12.
Kilkaset osób zebrało się w piątkowe popołudnie na sulejowskim Placu Straży. Spotkanie rozpoczęli Jacek Zajączkowski i Sebastian Domaradzki, którzy przedstawili plan działania grupy, a także namawiali do podpisywania petycji w sprawie drogi. Organizatorzy zaapelowali także, by zgłaszały się osoby, które chcą brać udział w blokowaniu drogi. – Potrzebujemy około stu grzecznych i opanowanych osób, które będą przechodzić przez przejcie dla pieszych i tłumaczyć kierowcom, dlaczego droga jest blokowana. Ponadto, przez ostatnie 30 lat, na tej drodze zginęło ponad 80 osób. Chcemy w tych miejscach ułożyć worki na zwłoki i nekrologi, symbolizujące osoby które straciły życie – mówił Jacek Zajączkowski. Zgromadzeni mówili także, że na krajowej „12” brakuje patroli mundurowych. – Policjanci pojawiają się tylko wtedy, gdy dojdzie do wypadku lub kolizji – mówili mieszkańcy Sulejowa.
Jako pierwszy z zaproszonych gości, głos zabrał poseł Grzegorz Lorek, który przypomniał, że hasło „droga śmierci” jest jego jego autorstwa. – Cztery lata temu zorganizowałem konferencję prasową. Mówiłem wtedy o tym, co będzie się działo na tym odcinku w kolejnych latach kiedy droga S12 nie zostanie wybudowana. Ten temat jest dla mnie ważny podwójnie. Ten problem dotyczy także mnie bezpośrednio, ponieważ mieszkam przy drodze która jest objazdem, gdy dojdzie do jakiegoś wypadku na „12”. Wtedy wszyscy przejeżdżają obok mojego domu. Jednego zwierzaka już przez tę drogę straciłem i dlatego deklaruję, że będę lobbował w tej sprawie jako poseł ziemi piotrkowskiej i jako człowiek, który widzi, rozumie i czuje ten problem osobiście. Najpierw zbierzmy podpisy, pojedźmy do Warszawy, żeby spotkać się z przedstawicielami Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad i wtedy będziemy wiedzieć jak szybko można można coś w tej sprawie zrobić – powiedział poseł Lorek – Chciałbym, żeby ta inwestycja zakończyła się w ciągu czterech lat najbliższej kadencji. Jeśli tak się nie stanie, to będzie to moja i państwa polskiego porażka – dodał polityk.
Z mieszkańcami Sulejowa spotkał się także przedstawiciel posła Antoniego Macierewicza. Mężczyzna nie chciał się jednak przedstawić, bo jak powiedział „nie o niego tutaj chodzi”. Mówił natomiast że: – Mamy lekki chaos informacyjny. Mówimy o 64 km tej drogi od trasy A1 do Kozenina i na tym odcinku się skupmy, bo on rozwiązuje nasz problem. Rozmawiałem z ministrem Antonim Macierewiczem, który prosił, żeby przekazać, że to, że nie ma dzisiaj węzła na trasie A1 nie oznacza, że ta droga nie powstanie. Węzła nie ma w projekcie, ponieważ decyzja środowiskowa dotycząca budowy trasy S 12 musi się najpierw uprawomocnić, poprzednia została skutecznie oprotestowana, więc kilka lat straciliśmy. – mówił tajemniczy mężczyzna i dodał: – Informacja z godziny 17.20. Rozmawiałem z panem ministrem, który rozmawiał z ministrem infrastruktury który zapewnił go, że pieniądze, czyli ponad 30 milionów złotych, na kolejne etapy tej inwestycji są zabezpieczone – powiedział przedstawiciel byłego ministra.
Nad problemem mieszkańców gminy Sulejów pochylą się radni podczas najbliższej sesji Rady Powiatu. – Będę namawiać radnych, by poparli uchwałę z apelem do GDDKIA w sprawie budowy drogi S12 poinformowała radna Dorota Jankowska.
PODPISZ PETYCJĘ:
Polecamy