Pierwsza godzina parkowania z darmo? Takie zmiany zakładał obywatelski projekt uchwały w piotrkowskiej Strefie Płatnego Parkowania. Inicjatorem pomysłu była grupa referendalna RPT2023 – pisaliśmy o tym TUTAJ. Zgodnie z ustawą, projekt uchwały zgłoszony w ramach obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej, stać się miał przedmiotem obrad Rady Miasta. Projekt jednak upadł, bowiem władze miasta uznały, że nie spełnia on wymogów formalnych, ponieważ zabrakło w nim podpisu radcy prawnego Urzędu Miasta. Sprawą zajął się Rzecznik Praw Obywatelskich, który skierował ją do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi i wniósł, by WSA stwierdził bezskuteczność decyzji urzędników miejskich.
Projekt uchwały w sprawie zmian w SPP trafił do Biura Rady Miasta w połowie listopada zeszłego roku. Zakładał on, że pierwsza godzina parkowania byłaby darmowa. Dopiero po jej przekroczeniu, naliczane byłby opłaty. – Dlaczego takie zmiany są ważne? Obecnie strefa płatnego parkowania jest obsługiwana przez firmę zewnętrzną, która czerpie z tego zyski, jednak głównie kosztem nas – mieszkańców miasta. Nasza inicjatywa ma na celu odciążenie kierowców, którzy są zmuszeni do postoju w strefie płatnego parkowania, ale ich postój nie przekracza 60 minut – mówi w listopadzie jeden z inicjatorów Mariusz Maciołek.
Pod koniec grudnia zeszłego roku, inicjatorzy otrzymali zaledwie kilkuzdaniową informację podpisaną przez Mariana Błaszczyńskiego – przewodniczącego Rady Miasta, który poinformował, że zwraca w całości dokumenty dotyczące inicjatywy uchwałodawczej, ze względu na to, że nie spełnia ona wymogów formalnych.
Jednak to czego nie wyjaśnił w piśmie przewodniczący Rady Miasta, wyjaśnił Marcin Więcek – Rzecznik Praw Obywatelskich.
W dokumentach Rzecznika czytamy między innymi:
Przewodniczący Rady Miasta w lakonicznym piśmie do przedstawicieli inicjatywy uchwałodawczej wskazał, że powodem zwrotu projektu jest niespełnienie przezeń wymogów formalnych określonych w Statucie Miasta. Dołączył do pisma opinię prawną, mającą to potwierdzać. Opinia stwierdzała brak podstawy prawnej do podjęcia uchwały o projektowanej treści, a „jej uchwalenie nie tylko byłoby niezgodne z prawem, ale w rzeczywistości niweczyłoby cel ustalenia strefy płatnego parkowania”.
W korespondencji z Rzecznikiem Praw Obywatelskich organ (Urząd Miasta – przyp. red.) doprecyzował, że powodem zwrotu było, że projekt uchwały nie uzyskał akceptacji pod względem prawnym, bo radca prawny Urzędu Miasta odmówił jej parafowania i wydał do niej negatywną opinię. Projekt inicjatywy musi zaś spełniać wymogi formalne Statutu Miasta, do których należy wymóg zaparafowania projektu „pod względem merytorycznym i prawnym”, przy czym „pod względem prawnym projekt uchwały parafuje radca prawny Urzędu Miasta lub jednostki organizacyjnej miasta”.
W związku z tym, Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Więcek skierował do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego skargę na działania magistratu. Data posiedzenia WSA nie jest jeszcze znana.
Polecamy