Gołębie pocztowe, to jedna z odmian gołębi skalnych, odznaczająca się zdolnością powracania do gołębnika z dużych odległości. Już w starożytnej Persji i Egipcie wykorzystywano je do przesyłania wiadomości. W pierwszej i drugiej wojnie światowej skrzydlatych posłańców używały siły zbrojne państw walczących, zarówno na lądzie, na morzu i w powietrzu. Jednak Niemcy w 1940 roku zarekwirowali wszystkie gołębie i pod groźbą kary śmierci zabronili ich hodowli. Dopiero po wojnie reaktywowano Zjednoczenie Polskich Stowarzyszeń Hodowców Gołębi Pocztowych, później przemianowane na Polski Związek Hodowców Gołębi Pocztowych.
Zgodnie ze strukturą organizacyjną, jednostkami terenowymi Związku są Regiony oraz Okręgi podzielone na Oddziały. Sekcja PZHGP Moszczenica wchodzi w skład Oddziału w Piotrkowie Trybunalskim i jest jedną z najprężniej działających, gdyż – jak powiada prezes Henryk Żegota – posiada wielu mistrzów i przodowników. Do czołowych hodowców należą: Sylwester Magacz, Mirosław Kaźmierczak, Radosław Żegnałek, Edward Sipiński, Krzysztof Kondaszewski oraz Konrad Kędra. Jednak „mistrzem nad mistrze” jest Arkadiusz Toma – znakomity hodowca, odnoszący sukcesy w kraju i poza jego granicami. Jak sam mówi, gołębie to jego pasja. To hobby, które kosztuje, ale jeśli się ma ambicje, to trzeba równać do najlepszych. Jego zainteresowania są odskocznią od codziennych problemów, od pracy zawodowej. – Relaksuję się przy gołąbkach i odpoczywam – dodaje pan Arkadiusz.
Początki jego miłości do skrzydlatych przyjaciół były trudne. Nie posiadał jeszcze odpowiedniej wiedzy i traktował swoją późniejszą pasję bardziej jako zabawę i przygodę. Pomogli mu inni hodowcy, chociaż trzeba dodać, że hodowla gołębi, to u niego rodzinna tradycja. Kiedy w latach 2007–2008 odniósł pierwsze sukcesy na szczeblu sekcji i oddziału, zaczął podchodzić do tematu bardziej profesjonalnie, nabył „lepsze” gołębie.
Lata 2013–2014 przynoszą panu Tomie same sukcesy. Jego wspaniały gołąbek jedzie na wystawę ogólnokrajową do Sosnowca i tam zwycięża. Potem reprezentuje Polskę na olimpiadzie w Brnie, gdzie okazuje się być najlepszym gołębiem na świecie.
Rok później pan Arkadiusz zostaje drużynowym wicemistrzem Polski w lotach na średnim dystansie, a w roku 2015 Mistrzem Polski. Oczywiście, te tytuły zawdzięcza swoim wspaniałym podopiecznym. Na wystawie w Bukareszcie również jego gołąb należy do najlepszych i zdobywa srebrny medal. Dodajmy do tego liczne sukcesy na szczeblu regionu – trzykrotny mistrz, czy sześciokrotne mistrzostwo oddziału.
Pan Arkadiusz Toma należy także do Stowarzyszenia Mistrzowskie Gołębie Europa, które skupia miłośników gołębi i lotów długodystansowych. Ale to już materiał na kolejny artykuł. Czego więc – przed zbliżającymi się świętami i końcem roku – życzyć panu Arkadiuszowi i wszystkim pasjonatom gołębi pocztowych?
Realizujcie nadal swoją pasję, osiągajcie wyjątkowe sukcesy hodowlane i lotowe i… bądźcie szczęśliwi.
Polecamy