Kilkadziesiąt traktorów blokuje krajową „dwunastkę” w Srocku. Rolnicy z Agrounii sprzeciwiają się działaniom państwa w związku z ASF. Ich zdaniem, rząd niewiele robi by pomóc rolnikom w czasie gdy ich praca jest od dawna nieopłacalna.
Rolnicy protestują w kilku lokalizacjach w kraju. Blokady ustawiono praktycznie w większości województw. Jednak lidera Agrounii nie ma dziś w Srocku. Michał Kołodziejczak strajki rozpoczął w Wielkopolsce. – Proszę państwa jest źle, jest dramat. Polskie rolnictwo, uwaga! zostało zaorane. To rolnik do tej pory orał, a teraz politycy Prawa i Sprawiedliwości zaorani całą wieś z rolnikami, z gospodarstwami, z marzeniami, ze wszystkim co mieliśmy. Wyrzucili to do kosza. Zrobili głęboką orkę. Dlatego dzisiaj w kilkunastu miejscach w Polsce rozpoczynamy strajki. Jesteśmy tutaj w Wielkopolsce, jesteśmy na Kujawach, jesteśmy w Małopolsce, jesteśmy w województwie łódzkim, jesteśmy na Lubelszczyźnie, jesteśmy w Rzeszowie czyli na Podkarpaciu. Dzisiaj jesteśmy w zastępstwie polityków. To politycy powinni tutaj za nas walczyć! A tymczasem są zawodowymi publicystami. Chodzą od programu do programu, wymądrzają się w telewizjach, a ja mówię konkretnie: koniec paplaniny! koniec obrzucania się jakimiś głupimi słówkami! bierzcie się do roboty! Macie jeszcze parę miesięcy pracy i zróbcie coś dla nas, bo gospodarstwa w Polsce upadają, a rolnicy nie mają perspektywy ani nadziei! – grzmiał Michał Kołodziejczak.
Polecamy