Piotrkowska policja sprawdzała we wtorek (14.08) czy rowerzyści poruszają się po ścieżkach rowerowych i czy mają sprawne rowery. Jeśli wszystko było w porządku, dostawali jabłko, jeśli policjant znalazł uchybienia, kierowca jednośladu musiał zjeść cytrynę. Piotrkowski magistrat każdemu dawał kamizelkę odblaskową.
Policjanci ustawili się przy ścieżce rowerowej na Piłsudskiego. Okazuje się, że kilku rowerzystów musiało zjeść cytrynę, bo albo brak było oświetlenia czy dzwonka, albo kierujący rowerem przejechał przez pasy. Byli też rowerzyści – i tych na szczęście było znacznie więcej – którzy otrzymali jabłko.
reklama
Polecamy