Trwający remont ulicy Wolborskiej w Piotrkowie Trybunalskim, budzi sporo obaw wśród lokalnych przedsiębiorców. Właściciele sklepów i punktów usługowych zlokalizowanych na remontowanym odcinku alarmują o znacznym spadku obrotów, wynikającym z utrudnionego dojazdu klientów. Magistrat oferuje wsparcie.
Jak relacjonuje jeden z przedsiębiorców, prowadzący swój interes przy ulicy Wolborskiej, brak możliwości swobodnego dotarcia do jego sklepu spowodował kilkukrotny spadek przychodów. Klienci, zniechęceni objazdami i utrudnieniami, coraz rzadziej decydują się na zakupy w ich lokalach.
– Marzec, kwiecień, maj i czerwiec to nasz sezon, podczas którego musimy zarobić na naszą rodzinę, na pracowników i na roczne życie i opłaty. Od lat bez większych przygód nam się to udawało. Średnio dziennie mieliśmy w sezonie kilkuset klientów dziennie, kilkaset paragonów – jak w każdym normalnym sklepie ogrodniczym, czy pszczelarskim. Dzisiaj mieliśmy ich 11, wczoraj 16 – i od dwóch miesięcy, od kiedy trwa remont ulicy – mniej więcej tak to wygląda. Można płakać?! Sąsiednie firmy z ulicy mają tak samo, a niektóre nawet mniej – pisał w środę (09.04) w mediach społecznościowych Marcin Jończyk, właściciel sklepu pszczelarskiego.
Zapytaliśmy Urząd Miasta o problemy przedsiębiorców. W przesłanym do naszej redakcji komunikacie, magistrat zapewnia o zrozumieniu dla trudnej sytuacji w jakiej znaleźli się przedsiębiorcy. Jak poinformowało nas biuro prasowe urzędu, by pomóc właścicielom firm z ulicy Wolborskiej, planowane jest spotkanie by rozwiązać ten kłopot.
– W odpowiedzi na zaistniałą sytuację, o której dowiedzieliśmy się z mediów społecznościowych, bo żadne pismo w tej sprawie do Urzędu Miasta nie wpłynęło, planowane jest spotkanie urzędników z przedstawicielami wykonawców robót, podczas którego przeprowadzona zostanie wizja lokalna na terenie remontu oraz wypracowanie możliwie najszybszych i najskuteczniejszych rozwiązań, które zminimalizują obecne niedogodności – zapowiada magistrat.
Przedsiębiorca podkreśla, że brak jest także jasnych informacji o harmonogramie robót.
– Obiecywano nam, że dojazd do firm, które tu się znajdują będzie zawsze możliwy – ale rzeczywistość i codzienność wygląda zupełnie inaczej! To jakiś dramat! Zerwany asfalt z obu stron ulic, zerwane chodniki, wyrwane korzenie, codzienna jazda i praca masy koparek, wywrotek, oraz wszelkich innych pojazdów budowy – rozkopane w wzdłuż i wszerz. Absolutnie uniemożliwia to prowadzenie jakiekolwiek działalności gospodarczej, a także normalne funkcjonowanie mieszkańców – pisze Marcin Jończk.
Przedsiębiorcom pozostaje chyba uzbroić się cierpliwość. Magistrat informuje, że stara się ten problem rozwiązać
– Zdajemy sobie sprawę, że obecne intensywne prace związane z modernizacją ulicy Wolborskiej i Rakowskiej oraz utrudniony dojazd do firm i posesji od strony sklepu ALDI oraz ul. Miast Partnerskich w znaczącym stopniu wpływa na komfort prowadzenia działalności i codzienne życie mieszkańców. Jednocześnie podkreślamy, że dojazd do budynków cały czas jest zachowany a celem prowadzonych robót jest gruntowna poprawa infrastruktury drogowej, która w dłuższej perspektywie przyniesie korzyści wszystkim użytkownikom tego obszaru – informuje biuro prasowe Urzędu Miasta. – Równolegle prowadzone są już rozmowy z firmami realizującymi modernizację, w trakcie których przedstawiane są postulaty dotyczące zapewnienia bieżącego dostępu do nieruchomości i przedsiębiorstw zlokalizowanych przy remontowanych ulicach – czytamy w informacji przesłanej do naszej redakcji.
Mimo deklaracji miasta, przedsiębiorcy z niecierpliwością oczekują konkretnych działań i sprawniejszej organizacji prac remontowych, które jak najszybciej przywrócą w miarę normalny ruch na ulicy Wolborskiej i pozwolą im odzyskać utraconych klientów.
Polecamy