Ponad sto osób wzięło udział w rajdzie rowerowym „Śladami walk września 1939r. Rozprza – Góry Borowskie”. Trasa przebiegała przez gminę Rozprza oraz Wola Krzysztoporska.
Grupa 110 rowerzystów ruszyła z Rozprzy a na Góry Borowskie i na miejsce dotarła po dwóch godzinach jazdy. Na miejscu Stowarzyszenie EuroAktywni z lokalnymi KGW przygotowali poczęstunek w postaci grochówki oraz pysznych wypieków.
Po krótkim odpoczynku odbył się wykład który wygłosił dr Łukasz Politańsi na temat znaczenia Gór Borowskich w polskich planach obronnych oraz walk we wrześniu 1939roku. Grupa Rekonstrukcji Historycznej 84. Pułku Strzelców Poleskich z Bełchatowa przedstawiła umundurowanie i uzbrojenie wojska polskiego.
Upominki dla uczestników rajdu oraz podziękowania dla organizacji wspierających rajd wręczyli Michał Tokarski Prezes Stowarzyszenia wspólnie ze starostą powiatu Piotrem Wojtysiakiem oraz Arturem Jędrzejczykiem sołtysem sołectwa Borowa.
Podziękowania trafiły dla kół gospodyń z Gminy Wola Krzysztoporska: KGW Borowa, KGW Piaski, KGW Poraj, KGW Parzniewiczki, KGW Parzniewice, KGW Pawłów oraz dla strażaków zabezpieczających rajd z OSP Niechcice, OSP Łazy Duże oraz OSP Wola Krzysztoporska.
Rajd był również inauguracją akcji „Ścieżki Edukacyjno-Historycznej Góry Borowskie”. – Ścieżka powstała dzięki inicjatywie lokalnej społeczności na czele z sołtysem Borowej Arturem Jędrzejczykiem, a powiat piotrkowski i stowarzyszenie EuroAktywni pomogły w finalizacji przedsięwzięcia. Wraz z uczestnikami rajdu zorganizowanego przez stowarzyszenie, a objętego przeze mnie patronatem, zapoznaliśmy się z wieloma ciekawostkami historycznymi dotyczącymi szybowiska na Górach Borowskich, Cmentarza Wojennego w Borowej, Pomnika Obrońców Gór Borowskich oraz Kapliczki Dziękczynnej „Świętej Maryi Pannie Wdzięczni za Ocalenie”. Były też przepyszne, lokalne smakołyki. Dziękuję drodzy mieszkańcy za aktywny i bardzo udany czas, a Michałowi Tokarskiemu za zorganizowanie tej przejażdżki – napisał w mediach społecznościowych starosta Piotr Wojtysiak.
– Poza promocja, która była głównym celem, liczyła się atmosfera samej wycieczki. Uczestnicy podkreślali, że takie rajdy powinny być organizowane częściej. Mimo przejechania czterdziestu kilometrów, wszyscy choć zmęczeni byli zadowoleni. Ważną częścią takich rajdów jest możliwość poznania osób o podobnej pasji i wspólna integracja – powiedział Michał Tokarski prezes stowarzyszenia EuroAktywni. – Dziękujemy wszystkim osobom pomagającym przy organizacji rajdu oraz uczestnikom za udział i wspaniałą atmosferę. dodał.
Polecamy