W środę przed piotrkowską elektrociepłownią z dziennikarzami spotkała się radna Marlena Wężyk-Głowacka. Lokalna polityczka dopytywała o przyczyny wysokich cen zakupu gazu oraz brak kogeneracji. – Chciałabym się odnieść do słów prezesa, które wypowiadał w wywiadzie radiowym, w którym chwalił się swoimi doświadczeniami i kwalifikacjami, a także sukcesami na polu walki z wysokimi cenami energii cieplnej w naszym mieście – mówiła podczas środowej konferencji prasowej radna KO.
– Należy na początku wrócić do 2018 roku, bo wtedy była wykonana analiza techniczno-ekonomiczna dla ciepłownictwa w naszym mieście. Od tego momentu, znacząco zmieniła się sytuacja geopolityczna, co niestety przełożyło się to na ceny surowców. Niestety od tego momentu, ani prezes, ani prezydent miasta nie pokusili się aby zrobić aktualizację studium wykonalności modernizacji systemu ciepłowniczego dla miasta Piotrkowa Trybunalskiego – grzmiała lokalna polityczka.
– Ich bierna postawa, doprowadziła do tego, że mamy tak wysokie ceny. Jedną z głównych przyczyn tej sytuacji, jest przebieg procesu zakupu paliwa gazowego oraz dalsze decyzje podejmowane przez zarząd ciepłowni. Umowę na zakup gazu w cenie 770 zł za MWh podpisano w październiku 2022. W mojej ocenie, nie można było wybrać gorszego momentu, bo wówczas ceny gazu były na rekordowo wysokim poziomie. Co także ważne, umowa obowiązywała od października do grudnia. Kolejna umowa, jest od stycznia do czerwca 2023 i teraz gaz kupujemy za 630 zł za MWh. Oczywiście nie jest tajemnicą, że aktualnie gaz bardzo mocno staniał i można go kupić na giełdach światowych, już za 190 zł za MWh – wylicza radna.
Ponadto Marlena Wężyk-Głowacka zauważa, że w styczniu spółka PGNiG, zagwarantowała wytwórcom ciepła gaz po niższej cenie. – Ta cena, to maksymalnie 400 zł za MWh, czyli ponad 200 zł taniej niż cena, która obowiązuje u nas od stycznia – mówiła. – Jeżeli byśmy skorzystali z oferty PGNiG, to można było obniżyć rachunki niemalże o 50%. Miasto nie było jednak zainteresowane tą ofertą i podpisaliśmy umowę na 630 – dodaje radna.
– Dlaczego nie wprowadziliśmy kogeneracji, gdybyśmy to zrobili, na pewno moglibyśmy obniżyć te wszystkie rachunki. Szukając odpowiedzi na te i inne pytania, zwróciłam się zarówno do Urzędu Miasta, Elektrociepłowni jak i PGE oraz PGNiG. Przesuwanie terminów udzielenia odpowiedzi, kluczenie oraz wymijające wyjaśnienia upewniają mnie w tym, że ta sprawa ma drugie dno. Z tego miejsca obiecuję Państwu, że nie poprzestanę na próbie jej wyjaśnienia, bo nie może być tak, że interes mieszkańców naszego miasta jest na szarym końcu, do czego niestety stara się przyzwyczai nas obecna władza – mówiła Marlena Wężyk-Głowacka podczas środowego spotkania z dziennikarzami. – Mając na uwadze to, że będzie wdrażany system ogrzewania na gaz, to należało ten gaz kupić zdecydowanie wcześniej. Marzec czy kwiecień zeszłego roku, stawki oscylowały od 350 do 400 zł za MWh – dodała.
Polecamy