Od godziny 18. przed siedzibą biura poselskiego PiS w Rynku Trybunalskim trwał protest w obronie wolnych mediów. – Prawo i Sprawiedliwość chce zrobić wszystko, żeby nie było niezależnych mediów, które będą informować społeczeństwo o nieprawidłowościach rządu – mówią zgromadzeni protestujący.
Piotrków jest jednym z 80 miast w Polsce w których odbywają się dziś protesty przeciwko wprowadzeniu zmian w ustawie medialnej. – To bardzo ważny protest, bowiem w środę w sejmie będzie prawdopodobnie prezentowany projekt ustawy potocznie zwany „lex anty TVN”. Jest to ustawa która zamyka usta niezależne mediom. Prawo i Sprawiedliwość chce zrobić wszystko, żeby nie było niezależnych mediów które będą informować społeczeństwo o nieprawidłowościach rządu. Wolne media nie są na rękę rządzącym, którzy chcieliby gładko wygrać kolejne wybory. Taka stacja jak TVN24 obnaża niegodziwość, oszustwa i kłamstwa. – mówi w rozmowie z nami Małgorzata Pingot. – Wiadomo, że bez niezależnych mediów nie ma wolności. Skąd będziemy dowiadywać się o aferach? Bo chyba nie z TVP Info. Za chwilę zamkną jedną stację telewizyjną, potem być może drugą, później pewnie wezmą się za media w internecie. Musimy protestować przeciwko temu co się dzieje. Wolność raz dana, nie jest dana na zawsze. Cały czas trzeba budować państwo demokratyczne. – dodaje.
– Piotrków pamięta dziennikarzy z czasów przemian ustrojowych. Kiedy patrzą na to co się dziś dzieje, zapewne przewracają się w grobie! Nie o takie media walczył Mariusz Jakubek, Janusz Dybkowski, Włodek Ibron czy Paulin Płomiński – powiedziała Jolanta Kopeć.
Uczestnicy protestu podziękowali dziennikarzom mediów lokalnych, którzy zawsze informują o inicjatywach obywatelskich. – Na was zawsze można liczyć, dziękuję że jesteście – mówiła Małgorzata Pingot. (zobacz film)
Polecamy