Chociaż delegacja 3 kupców do Urzędu Miasta przyszła bez taczki a wyposażona jedynie w pismo skierowane do prezydenta, to niestety nikt z władz miasta nie spotkał się z protestującymi. Wyszedł do nich jedynie pracownik biura prasowego i polecił, by wszelkie dokumenty zostawili oni w specjalnej skrzynce podawczej ustawionej przedsionku magistratu.
Postulaty protestujących kupców są cały czas takie same. Informowaliśmy o tym TUTAJ oraz TUTAJ. Handlujący chcą obniżenia opłat za handel na targowiskach zarówno przy ulicy Targowej jak i Dmowskiego, a także by zaprzestać pobierania dodatkowych opłat za parkujące samochody, lub znacząco je obniżyć, bo jak twierdzą – nie jest z nich prowadzony handel.
Kupcy kolejny raz przyszykowali taczkę dla prezydenta miasta i dyrektora ZDiUM, ale ten atrybut idąc do Urzędu, zostawili na targowisku. Tradycyjnie także na miejsce wezwano kilka radiowozów i kilkunastu funkcjonariuszy policji i straży miejskiej.
Polecamy