Dwukrotnie strażacy interweniowali wczoraj (30.07) w związku ze zgłoszeniami dotyczącymi pożaru hałdy węgla w miejscowości Kiełczówka w gminie Moszczenica. Na placu zgromadzonych mogło być ponad 10 tysięcy ton węgla, dlatego zagrożenie było spore.
Pierwsze zgłoszenie strażacy otrzymali we wtorek o 12:11. – Na miejsce udały się dwa zastępy. Jeden z PSP Piotrków oraz drugi z OSP Moszczenica. Pracownicy składu węgla byli na miejscu dlatego za pomocą ciężkiego sprzętu rozsypywali palący się węgiel i przelewali go wodą – poinformował mł. bryg. Piotr Kaźmierczak z PSP w Piotrkowie Trybunalskim.
Kolejne zgłoszenie wpłynęło na stanowisko kierowania około 22:30. Wtedy na miejsce zadysponowano 7 zastępów strażaków. Po dwa z OSP Moszczenica, OSP w Rękoraju, PSP w Piotrkowie oraz jeden z OSP w Babach. – W nocy przedstawiciel właściciela składu węgla wezwał dwóch pracowników którzy przesypywali koparko-ładowarkami zgromadzony węgiel, a strażacy dogaszali go.
Na miejsce wezwano także jednostkę ratownictwa chemicznego z Łodzi która sprawdziła czy w powietrzu występuje tlenek węgla i siarkowodór. Strażacy stwierdzili obecność tylko tego pierwszego związku chemicznego, ale jedynie w najbliższej okolicy palącej się hałdy. Działania strażaków zakończyły się około 3:20 nad ranem – dodał mł. bryg. Piotr Kaźmierczak.
Polecamy