Zapaliły się sadze w kominie w szkole w Srocku (gm. Moszczenica). Zgłoszenie wpłynęło do stanowiska kierowania piotrkowskiej straży pożarnej, kilka chwil po 7 rano. Na szczęście żadne dziecko nie ucierpiało.
Można mówić o sporym szczęściu. Po pierwsze dlatego, że o tej godzinie w szkole była zaledwie garstka dzieci, a po drugie, że pożar nie wyrządził praktycznie żadnych szkód. Najczęściej takie sytuacje kończą się rozsadzeniem komina, a wtedy straty są spore.
– Pożar zauważył pracownik obsługi szkoły. Natychmiast zaalarmował przełożonych, a także wezwano strażaków. Pięcioro dzieci, które były już w szkole, ewakuowano do sali gimnastycznej. W miarę upływu czasu, kiedy autobusy dowoziły kolejnych uczniów, ci kierowani byli także do sali gimnastycznej. W sumie zgromadziło się tam 154 dzieci oraz 13 osób personelu – poinformował st. kpt Piotr Kaźmierczak, rzecznik prasowy KM PSP w Piotrkowie Trybunalskim. Po przewietrzeniu szkoły, lekcje odbywają się już normalnie. W akcji ratunkowej brały udział dwa zastępy strażaków, po jednym ze Srocka i Piotrkowa.
foto: KM PSP
Polecamy