Na parkingu sklepu meblowego Bodzio doszczętnie spłonął vw up. Do zdarzenia doszło w czwartek po południu.
Wstępna przyczynę pożaru strażacy określają jako zwarcie instalacji elektrycznej. Pożar zauważył właściciel pojazdu i swoją gaśnica próbował gasić pożar. Z pomocą przyszedł kierowca innego pojazdu i użyczył swoją gaśnicę. Ogień jednak na tyle szybko się rozprzestrzeniał, że obaj panowie nie zdołali ugasić pojazdu. Wezwani na miejsce strażacy dogasili wrak auta.
Lekkich poparzeń dłoni podczas gaszenia doznał właściciel feralnego pojazdu. Uszkodzeniu uległa także reklama sklepu i elewacja budynku.
reklama
Polecamy