Prawdopodobnie wada instalacji elektrycznej była przyczyną pożaru, do którego doszło we wtorek (25.09) wieczorem w Dąbrówce w gm. Aleksandrów. Bez dachu nad głową jest 7-osobowa rodzina. W pożarze ranny został 12-letni chłopiec, który ratując siebie i siostrę, wybił szybę w oknie, by uciec z płonącego domu.
W chwili wybuchu pożaru w domu przebywały cztery osoby: dwoje dorosłych i dwoje dzieci. Drewniany domu (obmurowanym cegłą) błyskawicznie stanął w płomieniach. Ponadto wnętrza wypełnił gryzący dym. Przez drzwi wejściowe zdołały uciec osoby dorosłe, dzieci ratowały się ucieczką przez okno. Wtedy właśnie ranny został 12-letni chłopiec, który ratując siebie i 8-letnią siostrę, wybił szybę w oknie. Młody bohater oprócz ran ciętych dłoni, jest także lekko poparzony. Karetką pogotowia został przewieziony do szpitala.
Ogień doszczętnie strawił wszystkie pomieszczenia. Jak mówią strażacy, zniszczenia są bardzo duże, nie wiadomo czy dom będzie nadawał się do zamieszkania.
Na miejscu byli także przedstawiciele Urzędu Gminy w Aleksandrowie, którzy zapewnili, że rodzina otrzyma mieszkanie zastępcze oraz pomoc z GOPS. Swoją pomoc deklaruje także Stowarzyszenie na rzecz rozwoju gminy Aleksandrów „Jesteśmy Razem”. – Nie możemy dopuścić, by w takiej chwili poszkodowana rodzina Ani i Wojtka pozostała bez dostatecznej pomocy, dlatego zamierzamy zorganizować szeroką akcję dla naszych przyjaciół. Wkrótce przekażemy szczegóły zbiórki. Liczymy na hojność darczyńców – powiedział krótko po pożarze Michał Małecki, radny powiatu piotrkowskiego, oraz szef Stowarzyszenia „Jesteśmy Razem”.
Przez kilka godzin z żywiołem walczyło 9 zastępów strażaków. Byli druhowie z OSP Skotniki, OSP Niewierszyn, dwa zastępy z OSP Dąbrowa nad Czarną, OSP Sulejów oraz OSP Siucice, a także 3 zastępy z PSP Piotrków Trybunalski.
Polecamy