Zwarcie instalacji elektrycznej było przyczyną poniedziałkowego pożaru w stacji transformatorowej przy ulicy Karolinowskiej w Piotrkowie. W szczytowym momencie nawet 20 tysięcy odbiorców pozostawało bez zasilania.
Zdarzenie miało miejsce w poniedziałek (05.08) około godziny 15:00 w tzw. stacji Głównego Punktu Zasilania, przy ul Karolinowskiej w Piotrkowie. W szczytowym momencie, bez prądu pozostawała wtedy znaczna część mieszkańców Piotrkowa Trybunalskiego oraz część mieszkańców gminy Grabica, Moszczenica i Wolbórz. To w sumie 20 tysięcy odbiorców.
Dym w pomieszczeniach PGZ zauważono po godzinie 15:00. Pracownicy PGE o pomoc poprosili piotrkowskich strażaków. – Początkowo strażacy zostali wezwani do zadymienia pomieszczenia. Po pewnym czasie prowadzenia działań, dowódca akcji stwierdził, że dymu nie ubywa i podjął decyzję o tym, żeby wejść do środka budynku, by sprawdzić czy nie ma tam zarzewia pożaru – tłumaczy bryg. Wojciech Pawlikowski, oficer prasowy KM PSP w Piotrkowie Trybunalskim. – Wejście do budynku możliwe było dopiero wtedy, kiedy strażacy będący na miejscu dostali zapewnienie, że w budynku nie ma już napięcia elektrycznego. Gdy ratownicy weszli do środka, zlokalizowali pożar w szafach rozdzielczych, które były pozamykane. By je otworzyć, użyli sprzętu burzącego i proszkiem gaśniczym ugasili pożar. Strażacy musieli sprawdzić wszystkie inne szafy rozdzielcze znajdujące się w tym pomieszczeniu – wyjaśnia rzecznik piotrkowskich strażaków.
Problem podczas tej akcji polegał między innymi na tym, że pomimo zapewnień PGE o braku zasilania (a zauważyć trzeba, że znajduje się tam wiele urządzeń elektrycznych, które same w sobie mogą posiadać prąd), strażacy wykorzystywali buty i rękawice dielektryczne, które chronią ratowników przed porażeniem prądem.
Aktualnie PGE szacuje straty. – Ekipy pogotowia energetycznego były na miejscu przez całą noc. Technicy musieli sprawdzić, czy nie dojdzie do kolejnego pożaru. Aktualnie wszyscy jednostkowi odbiorcy energii elektrycznej mają zasilanie. Problem może występować tylko z bardzo dużymi odbiorcami. Jesteśmy na etapie szacowania strat – mówi w rozmowie z portalem Piotrkowski24, Andrzej Murawski z PGE Dystrybucja
O godzinie 20:30 zasilanie wróciło do niemal wszystkich odbiorców. Pracownikom PGE udało się przepiąć zasilanie z innych działających sieci.
Polecamy