Do Czarnocina zjechało ponad 30 traktorów i kilkanaście samochodów osobowych. W sumie, to ponad setka hodowców. Protest rozpoczął się o godzinie 8:00. Później producenci trzody chlewnej ruszyli w stronę Łodzi, gdzie dotrą także rolnicy z innych protestów naszego województwa.
Na środę AgroUnia zaplanowała ponad 50 strajków w kraju. Jeden z nich był się także w naszym regionie. Protest odbył się w Czarnocinie. Zjechało tam ponad 30 traktorów i kilkanaście samochodów osobowych. W sumie to ponad setka hodowców. Protest AgroUnii czynnie wspiera rolnicza „Solidarność” z powiatu piotrkowskiego.
– Sytuacja na polskiej wsi jest kiepska, chociaż kiepska, to mało powiedziane. Jest bardzo źle, dlatego protestujemy – powiedział w rozmowie z portalem Piotrkowski24 Janusz Terka, przewodniczący rolniczej Solidarności powiatu piotrkowskiego. – Obrona polskiej wsi jest dla nas najważniejsza. Nie godzimy się na takie traktowanie rolników przez polski rząd. Nie wystarczy mówić tylko, że jest dobrze – trzeba wprowadzać takie rozwiązania, które pomogą rolnikom, bo te które wciela w życie rząd, są jedynie pozorowane. – dodaję Janusz Terka.
Hodowcy protestują także przed napływającą falą jedzenia z zagranicy. – Cały czas namawiamy wszystkich by sprawdzać kod produktu z jakiego kraju on pochodzi. Polskie produkty na kodzie paskowym mają oznaczenie 590. Sprawdzajmy także oznaczenie kraju pochodzenia i uboju mięsa. Często nazwa na etykiecie wskazywać może, że to lokalny produkt, a tak naprawdę pochodzi on z Hiszpanii czy Niemiec. Chcemy, by duże sieci handlowe wprowadziły półki z jedzeniem regionalnym, żeby konsumenci kupując dany produkt, mieli pewność, że pochodzi on od lokalnego rolnika. – dodaje lider rolniczej Solidarności.
– Rolnicy zmuszeni są do wyjścia na drogi, bo polski rząd kompletnie nie radzi sobie z sytuacją. Polski rząd wyprowadził nas rolników na wielki zakręt, z którego możemy wypaść. Wychodzimy na drogi, by upominać się, by rząd zrobił wszystko, co może, by nas uratować. Wyjeżdżamy w kierunku miast, by zwrócić uwagę mieszkańców miast na to, że problemy rolników, to także problem ludzi w mieście. – mówił podczas konferencji Michał Kołodziejczak, lider AGROunii.
Polecamy