Strażacy i energetycy podsumowali środową wichurę. Do stanowiska kierowania Państwowej Straży Pożarnej wpłynęły 82 zgłoszenia. PGE zanotowało 250 reklamacji. Dziś rano ponad 10 tysięcy gospodarstw domowych pozostawało bez prądu – głównie w okolicach Sulejowa, Bronisławowa i Moszczenicy.
To był bardzo trudny czas dla strażaków. Wszystko zaczęło się wczoraj około godziny 14. – Do dzisiejszego poranka zanotowaliśmy aż 82 interwencje – informuje mł. bryg. Wojciech Pawlikowski, rzecznik prasowy KM PSP w Piotrkowie. – Wiatr uszkodził dachy na dwóch budynkach mieszkalnych i na siedmiu budynkach gospodarczych. Ponadto strażacy 17 razy interweniowali przy zerwanych liniach energetycznych a reszta zgłoszeń dotyczyła połamanych drzew i konarów które blokowały jezdnie i chodniki. Działaliśmy na terenie całego powiatu, ale najwięcej interwencji zanotowaliśmy w północnej części powiatu, czyli w gminach Grabica, Moszczenica, Czarnocin i Wolbórz – poinformował Piotrkowski24 Wojciech Pawlikowski.
Znacznie więcej pracy dziś (niż wczoraj) mieli energetycy. Jak powiedziała w rozmowie z Piotrkowskim24 Bożena Matuszczak-Królak z PGE Dystrybucja, wczoraj około 1,5 tysiąca gospodarstw domowych pozostawało bez zasilania, dziś w szczytowym momencie ta liczba sięgała 10 tysięcy odbiorców. – Uszkodzeniu uległa linia Piotrków – Bronisławów – Sulejów i tam mieliśmy masę zgłoszeń. Podmokły teren, do tego utrudniony dojazd, sprawiły, że trzeba było z to miejsce ściągać specjalistyczny sprzęt. Do wymiany były dwa słupy oraz linie energetyczne. Ponadto trudną sytuację mieliśmy także w okolicy Tuszyna i Moszczenicy – tam było sporo zgłoszeń – dodaje Bożena Matuszczak-Królak.
Polecamy