31-letnia mieszkanka powiatu piotrkowskiego mając ponad 4 promile alkoholu w organizmie, kierowała hyundaiem. Kobieta odpowie przed sądem za popełnione przestępstwo. Grozi jej kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Opoczyński policjant z wydziału kryminalnego, jadąc na służbę, na ulicy Piotrkowskiej w Opocznie zauważył samochód osobowy hyundai, którego kierowca nie mógł utrzymać toru jazdy.
– Pojazd poruszał się wężykiem. Funkcjonariusz podjął decyzję o jak najszybszym zmuszeniu kierowcy do zatrzymania. Podejrzewał, że kierujący źle się poczuł albo jest nietrzeźwy. Nieoczekiwanie pojazd zjechał na pobocze. Policjant podbiegł do pojazdu. Za kierownicą siedziała kobieta. W pierwszej chwili mundurowy uznał, że kobieta cierpi na jakąś chorobę i zatrzymała się z uwagi na stan zdrowia. Tak też w pierwszej chwili powiedziała. Jednak doświadczony policjant nie dał wiary jej słowom, pomimo, że kobieta była komunikatywna, to jednak po chwili wyczuwalna była od niej woń alkoholu. W tej sytuacji zamiast karetki pogotowia policjant wezwał na miejsce policjantów drogówki – informuje asp.szt. Barbara Stępień z KPP Opoczno.
Tym razem sami mundurowi byli zaskoczeni wynikiem badania. Choć często mają do czynienia z różnymi nietypowymi interwencjami to ten przypadek zapamiętają na długo. – Kierująca została poddana badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. Okazało się, że jest tak pijana, że na urządzeniu zabrakło skali. Wynik wskazał maksymalny pomiar 4 promili alkoholu w organizmie. Potwierdziło to także drugie badanie wykonane na urządzeniu stacjonarnym już w jednostce policji – dodaje rzeczniczka opoczyńskiej policji.
Kierująca to 31-letnia mieszkanka gminy Aleksandrów w powiecie piotrkowskim. Kobieta straciła już prawo jazdy. Grozi jej kara do 2 lat więzienia.
Polecamy