Setki osób pożegnało w środę (06.06) zapaśnika, sportowca, trenera – Henryka Grabowieckiego. Trener zmagał się z chorobą, miał zaledwie 54 lata, zmarł 29 maja. Urnę z prochami swojego mistrza niósł jego podopieczny, wicemistrz świata zapasów w stylu klasycznym Mateusz Bernatek.
„Odszedł za wcześnie”, „ciężko będzie zastąpić po Nim pustkę”, „był zawsze taki uśmiechnięty…” – to tylko niektóre ze słów jakie dziś usłyszeliśmy żegnając Henryka Grabowieckiego. – Spotkaliśmy się tutaj, żeby pożegnać Heńka, ale Heniu, my się z Tobą nie żegnamy, Ty zawsze zostaniesz w naszych sercach – mówił łamiącym się głosem Andrzej Supron. Swojego nauczyciela żegnali także uczniowie szydłowskiego gimnazjum, dla których Henryk Grabowiecki był nauczycielem wychowania fizycznego. Paweł Grzybicki powiedział w rozmowie z nami, że w przyszłym roku zorganizowany zostanie turniej zapaśniczy imienia Henryka Grabowieckiego.
Paweł Grzybicki
Piotr Stępień
Andrzej Wroński
Karol Sala
Andrzej Pol
Andrzej Supron
Andrzej Kacperek
Polecamy