W Piotrkowie Trybunalskim trwają przygotowania do referendum w sprawie odwołania prezydenta miasta Krzysztofa Chojniaka. Podpisy zbierane są od piątku (10.02). W niedzielę akcję przeprowadzono na bazarze przy ulicy Dmowskiego. Do stanowisk w których można było złożyć swoje poparcie dla tej inicjatywy, ustawiały się kolejki. – Podpisuję, bo dzieci muszą mi pomagać płacić czynsz… – mówi jedna z kobiet
– Podpisuje tę listę ponieważ nie odpowiada mi jak zarządzane jest nasze miasto. To wszystko przez ostatnie podwyżki. Cena ciepła przelała czarę goryczy. Jako prezydent miasta, powinien zrobić wszystko, żebyśmy płacili mniej – opowiada jedna z popierających referendum osób.
– Żaden z niego gospodarz. Po prostu żaden! – mówi zdenerwowana kobieta – To jest najgorszy prezydent jakiego to miasto miało! – dodała.
– Podpisuje dlatego, że dzieci muszą mi pomóc płacić czynsz. Podwyżka ogrzewania, to już było dla mnie za dużo. Niestety mąż zmarł i jestem sama, dlatego gdyby nie pomoc dzieci, nie dałabym rady – mówi wzruszona kobieta. – Do tej pory płaciłem 550 zł za czynsz, teraz mam ponad 850…
Agnieszka Chojnacka, przedstawicielka grupy referendalnej zapewnia, że zbieranie podpisów idzie gładko. – Do naszych stanowisk ustawiają się kolejki. Z jednej strony to cieszy, ale z drugiej jednak strony smuci, że aż tyle osób nie chce obecnej władzy w mieście. Zbieranie podpisów idzie intensywnie i szybko. Myślę, że w przeciągu tygodnia zgodnie z zapowiedziami powinniśmy zebrać 6 000 podpisów – informuje. – Podpisy zbieramy głównie wśród znajomych i rodziny. Dziś jesteśmy na bazarze, ale chodzimy także po blokach pukając od drzwi do drzwi, prosząc o poparcie – dodaje Agnieszka Chojnacka.
– Ludzie bardzo chętnie podpisują nasze listy. Nie ma znaczenia czy to są osoby starsze czy młodsze. A jaki jest sposób na zbieranie podpisów? Bardzo prosty – nawet nie musimy nikogo namawiać. Zadajemy proste pytanie: jak ocenia pani/pan władze w Piotrkowie? Jeśli ktoś mówi że źle, to pytamy czy chce podpisać listę – mówi jeden z mężczyzn zbierających podpisy.
Polecamy