Piotrkowianie – Robert Wójtowicz, Tomasz Mikołajczyk i Łukasz Stępień to uczestnicy VI Charytatywnego Rajdu Koguta. Pokonali oni swoim 29-letnim fiatem odcinek z Oławy do Giżycka. W sumie to ponad 600 kilometrów. – To był nasz pomysł na 45. urodziny, które każdy z nas obchodzi w tym roku. – mówi Łukasz Stępień.
– To był nasz pomysł na 45. urodziny, które każdy z nas obchodzi w tym roku. Auto musiało być minimum 27-letnie, a nasz fiat w piątek skończył 29. Auto kupiliśmy na początku maja. Kosztował nas kilkadziesiąt godzin pracy aby doprowadzić go do porządku. Dzięki agencji reklamowej Art-Graf mamy na masce mapę Polski z zaznaczonym Piotrkowem, oraz napis Carabinieri – dodaje Łukasz Stępień.
Pytamy skąd pomysł na takie spędzenie urodzin, bo przecież można było na przykład urządzić grilla z przyjaciółmi. – Oczywiście, że można się bawić na działce kolegi, ale to można zrobić z okazji każdych innych urodzin. Dla nas miłośników starej motoryzacji, miała być to również okazja do zobaczenia wielu ciekawych aut, a jak wiadomo wystartowało ponad 1600 załóg. Było to także test, czy nam też się uda, i udało. Bez problemów pokonaliśmy trasę do Giżycka. Poza tym, znamy się już prawie 30 lat, czujemy się „młodzi duchem” i lubimy ciekawe wyzwania. Nie bez znaczenia jest także cel charytatywny rajdu. – dodają kierowcy z Piotrkowa.
– Jak dobrze wiecie, Rajd Koguta to wynik miłości do motoryzacji i pomagania. Oprócz pięknej przygody i doskonałej zabawy możemy pomóc wielu potrzebującym. W poprzedniej edycji, dzięki Wam udało się zebrać 532 089,32 zł. Pamiętajcie, że 100% zebranych pieniędzy trafia na cele charytatywne. Całą kwotę podzielimy na kilkadziesiąt chorych dzieci i kilkanaście fundacji. Pieniądze także trafią dla schroniska i fundacji dla zwierząt.” – piszą organizatorzy na stronie internetowej rajdu.
Polecamy