Nasz zawodnik w finale pewnie pokonał Ryukiego Matsudę (617 ATP) 6:1, 6:1 i zdobył 13. zawodowy tytuł w karierze!
Warto pamiętać, że ten tydzień był dla Kamila ważny nie tylko pod względem tenisowym, ale też mentalnym. Sumując wszystkie okoliczności, to zwycięstwo, mimo że wywalczone w turnieju najniższej rangi – musi mieć olbrzymią wartość.
Rok temu o tej porze byłem w rozsypce, nie wiedziałem czy kiedykolwiek będę mógł znów rywalizować. Dzisiejsze zwycięstwo zapamiętam nie tylko jako wygrany turniej, ale przede wszystkim jako symbol ciężkiej pracy którą włożyłem ja i wszyscy moi bliscy. Bez ich wiary- najpierw w moją niewinność, a potem w tenisowe umiejętności, nie wiem czy dałbym radę wrócić. Jestem wdzięczny każdemu z osobna za wkład w moje przetrwanie zeszłego roku.
Mojej żonie Marcie i trenerowi Marcelowi, którzy są ze mną tutaj na miejscu dziękuję za ten tydzień i że byli ze mną w najtrudniejszych momentach.
Dziękuję trenerowi Sławkowi Fotek za przygotowanie mnie do sezonu oraz za każdy poświęcony mi czas.
Teraz chwila odpoczynku, a od następnego tygodnia rozpoczynam zmagania w kolejnym turnieju M15 Monastir. Dzięki uprzejmości organizatorów i Tunezyjskiej Federacji Tenisa zaczynam turniej od głównej drabinki.
Napisał Kamil Majchrzak w mediach społecznościowych.
Polecamy