Patryk Wysmyk który kolejny raz zmaga się z neuroblastomą, jest już w klinice w Barcelonie. Chłopiec do Hiszpanii wyleciał wczoraj (27.09) ze swoją mamą. Dziś jest już po konsultacjach z lekarzami, którzy będą go operować.
O chorobie Patryka pisaliśmy TUTAJ. 15-latek z Piotrkowa cierpi na neuroblastomę. To już 4 atak tej choroby. W Polsce wyczerpały się wszystkie metody leczenia, dlatego rodzice szukają pomocy u hiszpańskich lekarzy. Rozpoczęli internetową zbiórkę na leczenie onkologiczne. Potrzebne jest ponad 2 miliony złotych, ale stan chłopca jest na tyle poważny, że hiszpańscy lekarze postanowili operować chłopca, pomimo braku pełnej kwoty. Patryk z mamą wczoraj są już w Barcelonie.
– Jesteśmy po spotkaniu w szpitalu. Zostaliśmy przywitani przez naszego opiekuna, przewodnika i tłumacza. Mamy plan na najbliższy tydzień i będą to wszelakie badania Patryka. Od morfologii przez rezonans, MIBG po biopsję. Po otrzymanych wynikach, będziemy planować co dalej. W międzyczasie spotkamy się z naszymi lekarzem, który wszystko oceni i zaplanuje zabieg – mówi Grażyna Wysmyk, mama Patryka. – Póki co, mamy kilka dni na nabranie sił i na zapoznanie się z Barceloną, jej otoczeniem, a przede wszystkim na pozytywne nastawienie, bo wierzymy, że wszystko się uda – dodaje.
Jeśli chcesz wspomóc leczenie chłopca, kliknij w baner poniżej.
Polecamy