Opoczyńscy policjanci zatrzymali 38-letniego opiekuna obozu survivalowego, podczas którego utonął 17-letni chłopiec. Decyzją sądu ,na wniosek prokuratury, mężczyzna na trzy miesiące został tymczasowo aresztowany. Podejrzany jest między innymi o narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i nieumyślne spowodowanie śmierci. Zatrzymanemu grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z opoczyńskiej komendy, pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Opocznie, wyjaśniają okoliczności utonięcia 17-letniego chłopca w Zalewie Sulejowskim w miejscowości Prucheńsko Duże.
– Zgłoszenie o zaginięciu uczestnika obozu, policja otrzymała 1 lipca 2022 roku, o godzinie 7:24. Jak ustalili funkcjonariusze, chłopiec wraz z grupą rówieśników pod opieką 38-letniego opiekuna, przebywał na obozie survivalowym. Od momentu zgłoszenia zaginięcia, przy poszukiwaniach nastolatka pracowały wszystkie służby. Policjanci, strażacy, ratownicy WOPR, płetwonurkowie. Został ogłoszony alarm dla policjantów z komisariatu w Paradyżu. Nastolatek był poszukiwany zarówno na lądzie jak i wodzie. Policjanci wykorzystali do poszukiwań psa tropiącego. Niestety w drugim dniu poszukiwań, 2 lipca 2022 roku, z wód zalewu zostały wyłowione zwłoki 17-latka. Od tego momentu śledztwo w tej sprawie prowadzili policjanci pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Opocznie. – informuje asp.szt. Barbara Stępień z KPP Opoczno.
Śledczy zbierali szereg informacji, zabezpieczyli dowody, ustalili świadków. Dodatkowo do pomocy w realizację części czynności zostali także zaangażowani policjanci z województwa mazowieckiego skąd pochodzą uczestnicy obozu.
– Policjanci z ogromną determinacją dążyli do ustalenia okoliczności w jakich zmarł nastolatek. To w połączeniu ze ścisłą współpracą z opoczyńską prokuraturą przyniosło efekty. Zebrane w sprawie dowody pozwoliły na przedstawienie 38-letniemu opiekunowi obozowiczów, zarzutów karnych. Na podstawie wydanego nakazu doprowadzenia, policjanci z opoczyńskiej komendy 22 lipca 2022 roku, na terenie województwa mazowieckiego zatrzymali 38-latka. Dzień później, prokurator przedstawił mu zarzuty między innymi: narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia oraz ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i nieumyślnego spowodowania śmierci. Sąd Rejonowy w Opocznie, przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował wobec zatrzymanego tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy. – dodaje rzeczniczka opoczyńskich policjantów.
Na tym etapie 38-latkowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy.
Polecamy