Wygląda groźnie, ale na szczęście nikomu nic się nie stało. Kierująca oplem kobieta straciła panowanie nad pojazdem, wypadła z drogi i dachowała w stawie. Do zdarzenia doszło w piątek w Oprzężowie.
Kobieta o własnych siłach opuściła pojazd i poszła do domu. Dopiero dziś przypadkowa osoba zauważyła samochód w wodzie i zawiadomiła służby ratunkowe. Najbliższy teren przeszukali strażacy, by sprawdzić czy jeszcze ktoś podróżował samochodem i podczas wypadku nie wypadł z niego.
Zdjęcie z miejsca zdarzenia otrzymaliśmy od naszych czytelników.
reklama
Polecamy