Ponad 2,5 promila miał pijany kierowca zatrzymany przez innych uczestników ruchu. Wśród nich był Sebastian Domaradzki – współinicjator akcji „S12 natychmiast”. Do zdarzenia doszło w czwartek, około godziny 16-tej w Poniatowie.
– Za niebieskim seicento jechałem jakieś 2 kilometry. Wyjeżdżał na przeciwny pas czym zwrócił moją uwagę. Chciałem na światłach zablokować mu przejazd, ale zatrzymał się także kierowca TIRa. Wybiegliśmy obaj z aut. Ten drugi kierowca zabrał mu kluczyli i podał mi je. Zepchnęliśmy fiata z drogi, a kierowca tira odjechał żeby nie blokować przejazdu. Dołączył do mnie kierowca kolejnego pojazdu, ale kiedy „unieruchomiłem” pijaczka, to też mógł odjechać. Zadzwoniłem po policję i kolegę Jacka Zajączkowskiego. Radiowóz był już po kilku minutach, a kierowca wydmuchał 2,6 promila – relacjonuje Sebastian Domaradzki.
Polecamy